SKŁADNIKI
- 2kg ciemnych winogron
- 0,5 I spirytusu lub 0,70 I czystej wódki
- pół litra płynnego miodu (najlepiej wielokwiatowego) lub cukru
- pół łyżeczki goździków - pół laski wanilii
Ilości cukru nie podaje bo robiłam na oko -zasypywałam owoce umiarkowanie ,dzięki czemu nalewka nie była bardzo słodka .
Nalewka jest prosta w wykonaniu i bardzo dobra ,robiłam ja pierwszy raz i powiem wam że jestem fanką nalewek teraz robie drugą z pomarańczami-Już nie mogę się doczekać!!
PRZYGOTOWANIE
1.Winogrona umyj i przebierz (owoce mogą być popękane i rozgniecione ale nie podgniłe)
2.Owoce włóż do słoja, dodaj goździki i pokruszoną laskę wanili i zasyp warstwowo cukrem (winogrona -cukier -winogrona -cukier itd)
3.Odstaw na 4 tygodnie czasami zamieszaj ,po tym czasie wlej do słoja alkohol i dalej odstaw na jakieś 2-3 tygodnie
4. Po tym czasie zlej sok z winogron .(ja filtrowałam 3 razy przez gaziki kosmetyczne,ale moga być też filtry do kawy).Powstałą nalewkę odstaw na następne 14 dni (w tym czasie robi się też syrop z pozostałych owoców)
5. Owoce zalej miodem lub zasyp ponownie trochę cukrem.
6.Odstaw na 14 dni w cieple miejsce, codziennie mieszając
7.Po tym czasie odcedż owoce na sicie ,można je uciskać aby lepiej wyszedł sok ,potem przefiltruj go .
8. Połącz syrop z nalewką.
8. Wymieszaj i rozlej do butelek.
9. Nalewka jest najpyszniejsza po 3 miesiącach.
jestem fanką nalewek, ale coś tu nie rozumiem.... owoce zasypać warstwowo cukrem, a potem po zlaniu soku znowu cukrem lub miodem...... chyba brakuje cukru w składnikach do pierwszego zasypania? czy źle rozumuję?
Nie pisałam ile cukru bo ta jest indywidualna sprawa jedni wolą słodszą nalewkę inni nie ,ta nalewka jest niezbyt słodka cukru sypałam na oko i niezbyt dużo .Dobrze zrozumiałaś jeżeli chodzi o ponowne zasypanie owoców cukrem też dużo nie sypałam ,soku nie było zbyt wiele ale zaostzryło smak nalewki .No jak tak zrobiłam i tak wam podaje mnie bardzo smakuje .
Miałam takie dwa słoje z tego wyszło mi 5 butelek 0.50 l oraz 2 butelki 0.70 l
tutej na zdjeciu jest zasypana tylko cukrem
Magdaleno gdzie w grudniu z takim pysznym przepisem.
przykro mi ,ale na następny rok jak znalazł
magdalena73 zlałam sok na sicie i przefiltrowałam tylko raz , faktycznie jest ten osad . Aromat i smak pycha ,ale za cholere nie chce mi jeszcze dwa razy filtrować. Próbowałam przez gaziki i filtr beznadziejnie to szło. Stąd moje pytanie czy jeśli będzie ten osad to czy nalewka straci swoje walory smakowe?