Porcja dla 4 osób:
Ciasto na naleśniki:
400 ml mleka
1 jajko
1 łyżka curu
1 łyżka oleju
1 szkl mąki pszennej
szczypta soli
Rabarbar w syropie:
400g rabarbaru świeżego (4-5 łodyg)
3/4 szkl cukru
2 gałązki świeżej mięty pieprzowej
Naleśniki z rabarbarem w syropie cukrowo-miętowym zostały wymyślone zupełnie przez przypadek. Tak naprawdę naleśniki miały być tradycyjnie z bananami, a rabarbar zasypany cukrem zastanawiał się, czy wskoczyć do galaretki czy do szarlotki razem z jabłkami odmiany champion. Mięta zupełnie nie wiedziała, co ze sobą zrobić... I wtedy ni stąd ni zowąd przyszła niewytłumaczalna decyzja zmiany planów i usmażenia naleśników z eksperymentalnym nadzieniem... Nie wiem, czy to była dobra decyzja, niestety zostałam zobligowana do przygotowania kilku słoików rabarbarowego syropu na później. A najlepiej kilkunastu... bo przecież rabarbar można kupować tylko do świętego Jana.
Łodygi rabarbaru umyj, obierz, pokrój w kostkę, zasyp cukrem, odstaw na kilka godzin.
Dodaj dwie gałązki mięty. Całość gotuj przez kilka minut na dość dużym ogniu, aby wytworzył się syrop cukrowy z miękkimi cząstkami rabarbaru. Jeśli chcesz przechowywać go dłużej, przełóż gorący do słoików, zakręć szczelnie i odstaw do ostygnięcia. Jest równie smaczny podany na ciepło, jak i na zimno.
Mleko zmiksuj z jajkiem, cukrem, olejem, mąką oraz szczyptą soli.
Porcje ciasta wylewaj na patelnię, smaż cienkie naleśniki. Odkładaj na podgrzany talerz.
Naleśniki podaj polane ciepłym syropem rabarbarowym oraz przystrojone listkami świeżej mięty.