W pierwszej kolejności przygotowujemy papryczki chili. Należy je w całości upiec na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Gdy zaczną się przypalać, wyjąć, ostudzić, pozbawić nasion oraz skóry. Zwykle piekę większą ilość papryczek i wykorzystuję je do innych potraw takich jak sos do pizzy, gulasze, bigosy, sosy paprykowe do makaronów i inne.
Teraz możemy przystąpić do gotowania pozostałych składników.
Obraną cebulę pokroić w grube półplastry. Zrumienić, a następnie poddusić na patelni na rozgrzanym oleju. Lekko osolić, wymieszać z łyżeczką sproszkowanej słodkiej papryki i przełożyć do garnka wraz z pokrojonymi pomidorami (wcześniej sparzonymi i pozbawionymi skórki). Kiełbasę w plastrach lub półplastrach silnie zrumienić na patelni. Dodać do pomidorów i cebuli. Całość dusić do rozpadnięcia się pomidorów i wymieszania smaków.
Paprykę pozbawioną gniazd nasiennych i pokrojoną w paski podsmażyć na oleju, posolić, dodać do pozostałych składników wraz z pastą z papryczkek chili oraz przecierem (nie koncentratem!) pomidorowym. Patelnię zdeglasować wrzątkiem, aby nie utracić smaku pozostałego po smażeniu wszystkich składników.
Gotować na małym ogniu do miękkości papryki. Należy jednak uważać, aby potrawy nie przegotować - papryka mocno traci na smaku i wyglądzie, gdy jej miąższ się rozgotuje, a w leczo pozostaną wyłącznie skórki.
Potrawa powinna być dość gęsta, w razie potrzeby można dodać wody.
Sekretem smaku tego niezwykle prostego leczo jest dobór odpowiednich i odpowiedniej jakości składników, a także dodanie pasty z upieczonych papryczek chili.
Podajemy oczywiście z pieczywem.