1 warstwa:
1 galaretka cytrynowa
paczka biszkoptów (ok. 150-200 g)
Dół blachy wykładamy biszkoptami. Ja akurat zrobiłam 2 poziomy, jeśli ktoś woli mniej, może wyłożyć tylko jeden raz.
Ułożone biszkopty zalewamy powoli letnią cytrynową galaretką - najlepiej, by nie przewyższała poziomu biszkoptów. Wkładamy do lodówki.
Gdy pierwsza warstwa będzie już gotowa, można zabrać się za robienie drugiej.W osobnych kubkach (ok. 250-300 ml) przygotowujemy galaretkę cytrynową i agrestową, również wkładamy do lodówki. Gdy będą gotowe, kroimy na deseczce w małe kosteczki i mieszamy je z serkami.
Przygotowujemy wg normalnych proporcji galaretkę pomarańczową. Kiedy się schłodzi, miksujemy razem z wymieszanymi galaretkami i serkiem. Zalewamy pierwszą warstwę i chowamy do lodówki.
Kiedy druga warstwa zastygnie, wykładamy na jej powierzchni pokrojone plastry banana i zalewamy chłodną galaretką truskawkową. Wystarczy jeszcze odczekać parę godzin i ciasto będzie gotowe.
Jest to niedrogi, łatwy deser, w sam raz na czas i kieszeń studenta ;).
SMACZNEGO :)