Jest to bardzo dobre juz jadłem i dzięki za przepis
Bardzo smaczne!! Wspaniała odmiana dla nudnych ziemniaków do obiadu:) Mojec co prawda troszkę sie rozgotowały (bo wcześniej je chciałam podgotować) ale dały się pokroić i po przypieczeniu były mięciutkie nie chrupiace ale pyszne:) Polecam!!
mniam mniam. brzmi smakowicie. spróbuję!
Jeśli chodzi o ilość warzyw, to proporcje zostały dobrane w wyniku wielu prób. Ta ilość warzyw daje pasztetowi lekkość i gładką konsystencję. Jeśli pasztet ma postać dłużej jak 3 tygodnie to nie dorzucaj cebuli i/lub pora. Oraz zwiększyć ilość łopatki i wołowiny do 60 dkg.
Ja piekę w prostokątnej formie od prodiża elektrycznego. Warstwa masy ma około 8 cm grubości.
Pozdrawiam
Wczoraj robiłam i polecam! szczególnie na kolację przy świecach.Smak dobry i do tego prezentuje się rewelacyjnie!
Zainteresował mnie Twój pasztet. Trochę jestem zaskoczona tą ilością warzyw, sporo. Co myślisz o tym aby dać trochę mniej np. połowę porcji. Robiłeś już tak? Napisz proszę ile czasu można go przechowywać w lodówce i jakiej wielkości jest ta blaszka do pieczenia. Z góry dziękuję.
Chcę zrobić to ciasto i tak się zastanawiam czy nie trzeba cukru do masy dodać?
hmm... myślę, że tak. Ja zawsze dobrze duszę jabłka- są wtedy gęste więc polewa zapieka się na nich.
wiem, trochę się powtarzam ale wieczorem znów robię Twoje ciasto droga Irenko bo jest naprawdę ZNAKOMITE!:) Chyba się od niego uzalezniłam.
P.S do wszystkich WŻowców: jeśli się zastanawiacie, czy zrobić to ciasto, tonie wahajcie się bo, przynajmniej moim zdaniem, to ciasto nr 1 na tej stronie (a w swoim życiu wiele ciast piekłam i próbowałam).
Wczoraj zrobiłam ciasto 2 raz i wyszlo mi bardzo dobre ale wprowadziałm małe modyfikacje w cieście:
Składniki:
- masło dodałam roztopione (ktoś tak proponował i rzeczywiście łatwiej jest zmieszać składniki)
- dałam trochę mniej proszku do pieczenia (za pierwszym razem bardzo go było czuć)
- dodałam mniej rodzynek ale za to dodatkowo orzechy, wiśnie kandyzowane i jabłka
- nie dawałam goździków a imbiru i gałki tylko szczyptę
- do ciasta dodałam kilka kropel aromatu śmietankowego
Nasączenie: zrezygnowałam z cukru i nasączyłam tylko mocnym alkoholem (spirytus, rum) z kilkoma kropalami aromatu (też śmietankowy - wcześniej jak dodałam cały aromat rumowy ciasto miało bardzo sztuczny smak)
Nasączałam podstudzone ciasto ale nie zimne - tylko jeszcze trochę ciepłe....i od razu (aby trzymało wilgoć) posmarowałam dżemem - tyle, że porzeczkowym - dzięki temu lekko kwaskowaty dzem "ożywił" smak ciasta i polałam polewą czekoladową
Cisto zrobiłam z 1,5 porcji i w blaszcze kwadratowej ...takiej "uciętej" A4 (więc pewnie około 22cmx22cm)
Ale jest pyszniutkie ...mniam mniam :)
U nas w domu nazywamy to jajecznicą chłopską i dodajemy jeszcze do tego cebulkę. Jest pyszna
Twoja wersja też brzmi całkiem sympatycznie :) Będę musiała kiedyś spróbować!
rewelka!!!!super śledziki; nic dodać nic ująć, poprostu super, dzieki i pozdrawiam
Dzięki za ten przepis, zrobił furrorę:))) sałatką jest rewelacyjna!!!!
Mnie bardziej interesuje czy z takiego ciasta do sie formowac pierogi