Oczywiście jak na wyżej zamieszczonym obrazku .
Megi65, jako laik w temacie mam pytanie. Czy galaretka po zagotowaniu z brzoskwiniami stezeje?
Miło powspominać czasy licealne, gdy trzy razy doszłam na piechotę, 360 km, te odczucia, atmosfera. Potem też byłam. Ale to nie to samo.
ale pyszne ciacho; coś dla mnie
ale pyszne ciacho; coś dla mnie
Oczywiście swój jest super - jak ma się czas go zrobić :-) i ma się swój ogródkowy czosnek to już rewelacja. Ja nie mam ani tego ani tego :-( a używam go w tak małych ilościach, że bardziej truję się oddychając codziennie :-)
myślę ze paluch z wlasnym sosem bedzie rewelacyjny - spróbuj :-)
Wyjątkowe miejsce...i piękne zdjęcia :)
Asiu! .. miło mi ,że ciasto udane. Może jeszcze podpowiem ,że składanie ciasta zawsze zaczynam od rozpuszczenia galaretki (jeśli jest zima to myk na balkon i galaretka szybko się ścina). Latem to są inne procedury , naczynie z galaretką wstawiam do zimnej wody i kiedy znika para wkładam do zamrażalnika aby zminimalizować czas na zetniecie się galaretki.
Pozdrawiam pięknie )))
Bardzo dziękuję za ten przepis. Ciasto piękne i smaczne. Moja rada: za składanie ciasta należy zabierać się dopiero jak masa truskawkowa będzie właściwie gęsta - można ją jeszcze rozsmarować, a nie trzeba czekać. Polecam, ciasto pięknie się prezentowało.
dziękuję za babciny przepis, nie sądziłam, że sama zacznę robić pierogi, a z tym przepisem to okazało się proste-ciasto zagniata się szybko, nie klei się, świetnie się wałkuje, lepi i na koniec ....pychota:)
Moja sałatka była wariacją na temat. Od siebie dodałam świeże pomidory, żurawinę i orzechy, Suszone pomidory pełniły rolę dekoracyjną. Zamiast oliwy od pomidorów dałam oliwę z ostrą nutą. Teraz doczytałam twardego sera - ja dałam miękki wymieszany z kozim
Cały melon to chyba za dużo - patrząc na ilość pozostałych składników, ja na dwie osoby zużyłam trochę więcej niż pół melona.
Sałatka bardzo dobra, polecam.
Smaczne ciacho.
Zebra jak zwykle wyszła pyszna ,chociaż była jeszcze w piecu a goście w drzwiach :)))
Zrobiłam i wyszła bardzo dobra. Zrobiłam więcej szpinaku i dałam 5 ząbków czosnku. Podwoiłam składniki sosu. Ułożyłam warstwy: połowa makaronu, połowa piersi, połowa szpinaku, sos, makaron, piersi, szpinak, reszta sosu, ser. Na pewno będzie powtórka, bo nawet mąż zjadł chętnie, a nie jest smakoszem szpinaku.
Juz jest ok. :)