smak sałatki jest naprawdę super.bardzo oryginalna i polecam ją wszystkim.dzięki i pozdrawiam.
Bardzo przepraszam za zbyt "mocny" komentarz. Teraz wszystko jasne. Mam nadzieję, że nie po raz pierwszy i nieostatni bedę korzystać z Twojego przepisu. Może masz jescze inne przepisy, z których chętnie bym skorzystała.
Jako że przepis mnie zaciekawił, mam kilka pytań do autorki:
1. Z czym zagotować wodę: z masłem/margaryną czy z tym tłuszczem który jest na końcu przepisu?
2. Na jakim tłuszczu najlepiej smażyć te kulki i czy się nie przypalają ?
3. Jakiej wielkości mają być przed włożeniem na patelnię?
wlasnie robie,mam nadzieje ze bedzie smakowalo dla mojego grzesia
Przepis nie jest z żadnej gazety! Dostałam go od koleżanki i od 4 lat robię tę sałatkę. Zalewa rzeczywiście zostaje i nie zużywam jej do końca, ale mimo to nie zmieniam proporcji.
Robiłam Twoją sałatkę ,niestety rozczaruję Cię.Powiedz mi jak Ty robisz z zalewą,bo mi połowa tej zalewy pozostała.Myślę,że ten przepis przepisałaś z jakiejś książki lub gazety.A jeśli robiłaś to napewno pozostałą zalewę wylałaś lub więcej zalewy dawałaś do słoików niż sałatki.
z kilograma maki wychodzi ok 90 pierogow ,takze z pol kilo bedzie ich ok 40-50 szt
A śmietana może być słodka to nie przeszkadza.Wiele razy tak robiłem i nigdy mi się nie zwarzyła
Aby się nie zwarzyło do śmietany dodaj z dwie łyżki wywaru z gulaszu, wymieszaj a dopiero wlewaj. Stary sprawdzony sposób
dziwne pizza z kapustą coś nie tak
sałateczka pierwsza klasa u mnie pierwszorzędna znikająca nagle
nie bardzo rozumiem wykonanie tej sałatki prosiłabym o przepis sprecyzowany
Tort jest bardzo bardzo dobry.Smak jest porównywalny do tortów z cukierni.Zawsze chciałam uzyskać taki efekt smakowy ale było to niewykonalne aż do soboty kiedy upiekłam tort któremu trudno się oprzeć :D
Żeby nie było niedomówień to zrobiłam tort prostokątny bo nie mam sprawnej tortownicy.
Bałam się że nie starczy mi kremu do wykończenia a w rezultacie zostało go jeszcze sporo.Wg mnie tort smakuje najlepiej jak przesiąknie aromatami czyli za 2 dni :) o ile nie zostanie zjedzony.
ja nie lubie barszczu z buteleczki :))
moze to dziwne, ale akurat barszcz bialy uwielbiam z papierka i tylko Winiar..
a jesli chodzi o parzenie, to Renata juz objasnila, ja po prostu zagotowuje wode z przyprawami, a potem po wlozeniu kielbasy nie pozwalam sie calosci gotowac :))
na poczatku mozesz dac folie takze na wierzch (powinny mniej wyschnac),ale pod koniec pieczenia proponuje ja zdjac,zeby kotlety sie ladniutko zrumienily.smacznego!