Attena fajnie, że Tobie również moja lemoniada przypadła do gustu:) Dziękuję za komentarz:))
Lemoniada pycha
Moja trochę inna, bo bez mięty (mięta i truskawki użyte tylko do dekoracji), i wody mniej, ale cytryna i grejfrut się zgadzają, tyle że nie sam sok, lecz plastry obranych owoców. Następnym razem zrobię dla odmiany całkowicie po Twojemu.
A na razie dziękuję za inspirację i załączam zdjęcie na dowód, że naprawdę zrobiłam :)
Piłam taką na imprezce rodzinnej, wszyscy woleli tej napój niż te kartonikowe soki.
Ten efekt w szklaneczce smakowity
Dziękuje za odpowiedz. Człowiek sie uczy przez całe życie :)
Dokładnie tak, mięta ogrodowa zwykle ma intensywniejszy aromat i smak. Odmiana pieprzowa również. Ta doniczkowa, sklepowa jest wiotka i trzeba jej użyć więcej.
ASTI, jak widać na kolejnych zdjęciach w koszyczku, ta wielka, ciemniejsza jest z mojego ogrodu, a obok delikatne i drobne gałązki sklepowej. Moja, to mięta pieprzowa i każda ogrodowa będzie intensywniejsza w smaku, a chodzi o to, by robiona miętówka nie przyćmiła smakiem cytrusów, jedynie dopełniła:)
Trzeba wypróbować , w sam raz na gorące dni :) . Mam pytanie . Czym sie różni mięta sklepowa od ogrodowej ?
Ha, robię! Koniecznie! Mam nawet w domu grejfruta i miętę!
Noooo.....Wkn, mi daleko do Twoich zdjęć, ale tu nawet się nie starałam jakiegoś kapiącego z łyżki, czy na daniu fotkować, bo już ,,wchodził" na stół dla głodomorów :))
Sosik faktycznie uniwersalny i niesamowicie lekki:)
Ha, niegłupi! Takie proste, a będzie pasowało do mnóstwa rzeczy! Koniecznie muszę wypróbować.
Niełatwo jest zrobić zdjęcie sosu 3d, prawda? Ja też nie umiem - zawsze wychodzi mi płaski, choćbym nie wiem, co wyprawiała z ustawieniami aparatu :/
Heheh, kojarzy mi się, jak kiedyś, dawno temu zakochalam sie w śledziach po kaszubsku będąc na urlopie nad Bałtykiem. Wiozłam specjalnie całe wiaderko ich, żeby ugościć rodzinę. A potem wchodzę do naszego sklepu osiedlowego pod domem a tam pełno śledzi po kaszubsku))) Zła byłam , jak osa.)))
Piegusowa fajnie, że zasiliłaś grono ,,mieszających" samodzielnie przyprawy, miło mi bardzo :))
Ja kupuję jedynie ,,czyste", jednoskładnikowe zioła i przyprawy....nie pamiętam już zakupu jakiś gotowych mieszanek i o to właśnie chodzi prawda....by było ,,zdrowo zmieszane" Pozdrawiam.
Neliada, cieszę się bardzo, że korzystasz z przepisu, a fotka bardzo, bardzo apetyczna:))