Misiu,bardzo mi miło , że pieczeń smakowała:)
Dzisiaj robiłam na obiad i muszę przyznać, że bardzo dobre:)
Wspaniała :)
Wiem że nie dodajesz, przeczytałam w opiniach wypowiedzi innych użytkowników:)
Basiu jak sprawdzisz daj znać ja też jestem zainteresowana jak długo poleżą ,chce zrobić w sobotę na impreze.
Mama - Różyczki dzięki za szybką odpowiedź, ale stwierdziłam że w najbliższych dniach (jeszcze przed imprezą) wypróbuję i dam znać, pozdrawiam.
Miło mi anrubi , że kapusta smakuje, dopisałam kilka słów o czerwonej kapuście. Pozdrawiam niedzielnie:)
Mama - Różyczki, Twój przepis - mój sukces, kapucha przesmaczna, wczoraj do smażonej soli. Jutro kolejna główka do powtórki. Tę czerwoną modrą daj może jakoś oddzielnie w swoje przepisy? Dzięki.
Ale ja, nie dodaję cukru.
W najstarszych przepisach nie ma śladu o dodawaniu cukru do kiszenia kapusty! Prawidłowo ukiszona kapusta też jest słodka! Uważam że nie powinno sie poprawiać czegoś co zostało wypracowane przez pokolenia. Powinno sie szanować tradycje i doświadczenie pokoleń.
Kasiak, nie zdążyłam policzyć, ale coś około 10 z jednego ciasta chyba:)Następnym razem policzę.
Witaj Basiu, jak będziesz miała dobrze odciśnięty farsz, to myślę że trochę mogą postać.Bardzo długo raczej nie, bo może ciasto Ci rozmięknąć,Jak zrobisz wcześniej farsz, to samo zawinięcie, to szybka piłka, posmarujesz jajkiem i można piec:)
Witam, chciałam zapytać, czy te paszteciki na surowo (tzn. już zawinięte i gotowe do pieczenia) można trzymać w lodówce, tak żeby przed samym podaniem tylko upiec?
Anatemo, nie dolewam wody, mam drewniany tłuczek i nim ubijam kapustę w słoiku, puściła dużo soku:)
Mamo Różyczki - a do czerwonej kapusty dolewasz wody ? Bo ona puszcza mniej soku . Uwielbiam czerwoną kiszoną :) .
Zachęcam tym samym sposobem do kiszenia czerwonej kapusty z marchewką, doskonała do ryby i kaczki:)