Chyba poprzednio nie dogotowalam pora,wczoraj znowu zrobilam te zupke i wszystko zmiksowalo sie bez problemu.Podalam do tego pieczone ziemniaki(przeszly zapachem czosnku,bo pieklam na tej samej blaszce,co czosnek)posypane pod koniec pieczenia przyprawami i tartym zoltym serem.
Nie,nie wkladam do wody.Gorzki jest jedynie glab,ktory oczywiscie wykrajam.Wazne,zeby kupic jasna cykorie,bo te z zazielenionymi koncowkami listkow sa wlasnie gorzkawe.Prawie nigdy nie trafilam na gorzka,a kupuje ja od ponad 30 lat,czyli od moich pierwszych lat kucharzenia.Kilkakrotnie sama ja hodowalam,nie jest to zbyt pracochlonne.
Zapomnialam dopisac,ze do farszu z bialej kielbasy tez dodaje jajko.Przepraszam.
Pewnie zapomnialas, cykorie nalezy wlozyc na dziesiec minut do cieplej wody. Traci w ten sposob. swoja goryczke
Jadalne,przepraszam za roztargnienie.W przepisie nie podaja,bo tylko takich uzywaja,u nas moze zajsc pomylka.
Oj tak,jadalne.Mialam dopisac,przepraszam.
To chyba chodzi o kasztany jadalne, nie zwyczajne? :)))
Ja robię właśnie często taką surówkę jest pyszna !