Sałatka bardzo dobra,zamiast kukurydzy dodaje czerwoną fasolke- pycha.
Kukurydza to oczywiście nie składnik "Śląskiego szałotu" więc można zrobić bez, albo urozmaicić!
Dziewczyny moja Zosieńka ma skazę bialkową od poczatku jest na tej obrzydliwej mieszance Nutramigen i zagęszczaczu :) weszłyśmy w etap marcheweczki i chrupki kukurydziane :) bo nie zawierają glutenu :) jesli macie jakieś bezpieczne przepisy i rady to dziękujemy :))
No.. tylko Zuziek jak naprał;-) ale cóż, ja byłam niezdecydowana, to mąż po przecięciu pępowiny powiedział, że śliczna ta nasza Zuzia i tak zostało:)
Synek już bardziej oryginalnie -Sergiuszek:):):)
Hm... kurcze, nie na temat zeszła dyskusja...;-) Pozdrawiam:)
Zuzia to też śliczne imię :)
Moja córa miała być Zosią, ale ostatecznie mam Zuzię:)
Dajanko masz rację - jak widać temat dyskusyjny. Każda matka wie lepiej ;) Są takie matki, które już w 6 podają grzyby i schabowego i uważają, ze to dobrze! ;) Ja ufam książkom. Więc... starsze piszą co innego, nowsze co innego. Z tą solą to róznie mówią - tu chodzi o jod, a nie o sól. Jeśli chodzi o pierś to wcześniej pisałam. Dziękuje wszystkim za porady, sama z nich skorzystam. Ja byłam zmuszona dziecku dawać coś oprócz piersi, bo ma problem z kupkami (nie mogła robić ponad tydzień). Nie pomagało przepajanie. Odkąd je owoce i warzywka jest lepiej. Z tymi lekarzami to różnie. Wiem, że mają podpisane umowy z firmami. Jedni mówią - robić samemu, drudzy - słoiczki! I faktycznie w tym chaosie informacji można zwariować... Ale nie dajmy się zwariować ;) W przepisach dodałam uwagi a' propos soli i tego skrzydełka. Dziekuję za pochwałę imienia Zosia :)
Fajne przepisiki. Mój synuś niedługo kończy 4 miesiące i póki co chcę go zostawić na samej piersi ale chcę czasami przystawić mu coś nowego do buźki - ot tak żeby troszkę posmakował.
Moja pani doktor zaleca wprowadzanie nowych pokarmów od 5 miesiąca i raczej chodzi o jednoskładnikowe dania, typu marchewka, jabłko, banan. Zupki zaczęłam wprowadzac po 6 miesiącu, jak widziałam, że dziecko dobrze reaguje na pojedyńcze produkty (czasem właśnie połączenia wywołują alergię). Jeśli chodzi o gotowanie mięsa,z tego co się orientuję, zaleca się gotowanie w oddzielnym naczyniu, a dopiero po ugotowaniu dodawanie do potrawy. Dzieciakom narażonym na ryzyko alergii zaleca się mięso z królika. Magdo zamiast soli, warto dodac zioła, dla poprawienia smaku. Moje dzieciaki bardzo lubiły dania doprawione ziołami prowansalskimi, pozdrawiam i powodzenia.
pozdrawiam,Ania
Magdaityle.Ciesze się,że są takie artykuły i przepisy jak Twoje.Mam 2 córki,4 lata i 1 roczek i obie nie chciały jeść zupek w słoiczku,tylko owoce w słoiczkach jadły.Gotowałam im sama i niczego im nie brakuje,są zdrowe i bez alergii,choć też krotko je obie karmiłam piersią.Zycze powodzenia z córeczką,a propo śliczne imię dla niej wybraliście,drugą córke też tak miałam nazwać,ale w drodze losowania przez siostrę padło na inne imię.
mam 9 miesiecznego synka.wiekszośc zupek i dań(a nawet deserki owocowe) robie mu sama.
na wywarze z miesa dziecko moze jesc zupki od 8 m-ca a nie od 4 czy 5. powinno sie wybierac mięso chude ( napewno nie skrzydełko które ma dużo kleju-tłuszczu)
soli nie powinno sie dodawac przed ukończeniem 12stego miesiaca.
co do słoiczków, nie widze w nich nic złego-mój synek tez czasami zje danie ze słoiczka,zawsze czytam sklad i z zadnej firmy nie natrafilam na dodatek soli ani MOM.
aha nie kieruje sie tym co "wyczytam" z poradnika,internetu czy z fora internetowego, a tym co podpowie pediatra i mój instynkt.
popularna marchwianka na biegunki powinna byc przygotowana z bardzo długiego gotowania marchwi w niewielkiej ilosci woda- ta woda z rozgotowanej marchwi to własnie marchwianka.
Szczerze mówiąc, jadłospis dla takich maluchów jest tematem dyskusyjnym... Zdania na ten temat nieustannie się zmieniają, a każde kolejne badania przeczą poprzednim...
Teraz mówi się o tym by dzieci karmione piersią dokarmiać już od czwartego miesiąca, bo późniejsze rozszerzanie diety może być szkodliwe... Kiedy urodziłam synka do pół roku kazano karmić tylko i wyłącznie piersią... I co zdecydować?
Ja miałam zalecenie od lekarki żeby dokarmiać małego już w trzecim miesiący (był bardzo duży już od urodzenia i twierdzono, że płacze ciągle bo jest głodny, a pierś mu nie wystarcza..).. Nie byłam w stanie go wtedy dokarmiać, reagował wrzaskiem na cokolwiek oprócz piersi.. dopiero w siódmym miesiącu życia zainteresował się zwyczajnym jedzeniem, a tak na dobre zaczął jeść w ósmym. Oczywiście żadnych papek, bo nawet ich nie tknął.. Gotowałam codziennie zupy dla siebie i córki +(w tym ogórkową), ale rezygnując z ostrych przypraw i soli i mały jadł to co my wybierając rączkami to ziemniaczka to marchewkę, to kawałek brokuł.. Doprawiałam ziołami.. Mały rośnie zdrowy i silny, a ja i córa przy okazji też jemy zdrowiej:)
Młode mamy często czują się zagubione w natłoku informacji, często sprzecznych i trzeba działać... tak na swój chłopski rozum...:):):) Stosować produkty takie nasze, polskie, lokalne i to w dużej mierze chroni przed alergią... np. w Hiszpani jako jedne z pierwszych podaje się pomarańcze, bo dla nich to produkt codziennej diety..
Się rozpisałam:):):) Pozdrawiam cieplutko:)
Magda dobrze, że wpisałaś takie przepisy, bo będą pomocne dla młodych mamuś (zagubionych jak ja przy pierwszej córce...), ale w zasadzie mogłabyś utworzyć takie artykuły:)
Naprawdę dobra, polecam:)
No widzisz, a to nie z gazetki tylko z głowy :) Moja mama tak robi od 30 lat, czyli odkąd pamietam :)