O widzisz, o ogórkach kiszonych zapomniałam. Reszta też smacznie pasuje. Nastepnym razem spróbuję z fetą i oliwkami.
No proszę :) Tośmy Siostrami w miłości do pomidorów :)
Twój przepis stosuję codziennie, zamiast śmietany tylko lepiej mi pasuje jogurt naturalny :)
Z innych sładników lubię jeszcze zielone oliwki, czarne ( szczególnie takie trochę dymne, jakby podwedzane, czy cos), ser feta, ser mozarella, ogórki kiszone, ogórki zielone...
Albo zamiast szczypiorku i cebulki- czosnek i bazylię.
Alice znowu mi się naraziłaś - dlaczego tak późno wkleiłaś te przepisy, gdy ja już nie karmie! Z uwagi na dużą wrażliwość ( między innymi kolki) mojego dziecka na spożywane przeze mnie pokarmy(w trakcie laktacji) musiałam wyeliminować wiele produktów. Bardzo często jadłam ryby gotowane, których nie lubię. Sposób "na rybę”, jaki przedstawiłaś jest REWELACYJNY!!! Na prawdę pyszna ta Twoja pasta i niezwykle zdrowa. Ja dziś ją zrobiłam na obiad jako taką sałatkę i bardzo mi smakowała. Dziękuje za przepis i polecam wszystkim karmiącym i nie karmiącym.
mnie zastanawia? po co ta smietana? czyzby potrzeba na wiecej kalori?Jak kazda mloda mama patrzy aby zgubic to i tamto. Pozdrawiam serdecznie
Właśnie próbuje przekonać autorkę do zmiany nazwy na „karmiące mamy" - może mi sie uda. Pozdrawiam
Panga to jest bardzo smaczna ryba! Może trafiłaś na jakieś dziadostwo! Różne syfy w sklepach sprzedają...
Dobrze wiedzieć. Też spróbuję zmienionym sposobem. A co... :)) Trzeba trochę poszaleć. Pozdrowienia
Pyszne!! Pozwoliłem sobie zastąpić cytrynę białym winem i z wrodzonej oszczędności (krakowski centuś) marynatę zredukowałem dodając masło - sosik wyszedł bardzo elegancki! Brakowało tylko szalotki. :-)))
Gdyby zamienić natkę na koperek to mieli byśmy tzatziki - drink! Dobrze schłodzony i oczywiście ...wstrząśnięty ! nie zmieszany!! Pozdrawiam! Pyszne i orzeźwiające!
Zrobiłam z tego ciasta paszteciki. Wyszły przepyszne, kruchutkie, chrupiące i jednocześnie pulchne. Miałam wsawić fotkę, ale właśnie okazalo sie że ostatni zniknał, zjedzony na zimno przez małzonka.
anulka840, to nie jest moje zdjęcie, tylko joasi1204. Ja to piekę na blasze 40X25 i czasami mi się jeszcze wylewa w piekarniku, bo za wysokie urośnie. Proponuję podłożyć coś pod spód, to Ci oszczędzi mycia piekarnika (buuuu.... nie ma nic gorszego jak dla mnie). Miłego pieczenia :))
Alice a mam pytano ten przepis to najlepiej na jaką blaszkę ?? Bo na zdjęciu widzę , że ty robiłaś na tą małą podłużną, a ja chciałam na zwykła blaszkę 25 x 35 to wyjdzie?
Pyszniutka, a jeszcze lepsza nazajutrz, a nawet jeszcze później