Ela...nie mam pojęcia ile dać Cremony... Ja dałabym chyba tyle ile mleka w proszku, czyli 1/2 szkl. I pominęłabym cukier, bo Cremona jest już słodka.
Aha, no i masło ma być w temparaturze pokojowej, bo jak będzie z lodówki to nie będzie się dało utrzec :).
Drulitko : Czekoladę na parze robi się tak : zagotowuję wodę w małym garnku, stawiam na nim kolejny garnek - mniejszy, tak żeby nie dotykał wody. Woda w tym większym ma się lekko gotować na małym ogniu. Do tego mniejszego daję połamaną czekoladę i mleko ( z 2-3 łyżki na tabliczkę) i mieszam aż się rozpuści. Temperatura nie może być za wysoka, bo czekolada zrobi się taka niedobra ( czyli ma być tak, że jak dotknę dna garnuszka z czekoladą to nie parzy zbyt w ręce). Myślę, że zrozumiałaś :). A krem rozetkowy oczywiście można ucierać mikserem, bo to typowy krem maślany, ale do dekoracji zazwyczaj robię go mało, więc wystarczy utrzeć ręcznie.
Sunny proszę napisz, w jaki sposób rozpuścić czekoladę na parze ? I jeszcze mam pytanko odnośnie kremu rozetkowego: czy można go ucierać mikserem czy trzeba ręcznie ? Masło ma być takie prosto z lodówki czy w temperaturze pokojowej ?
Pomysły tutaj przedstawione są fantastyczne :) Spróbuję coś wypróbować :)
Mleka w proszku nie dostałam , jest tylko granulowane ale ono też ponoć nie bardzo... . To ile moge dać tej Cremony ? Czy to ciasto mogę przewozic i długo wytrzyma bez lodówki ??
Znam ten przepis .Ja robiłam rogaliki z marmoladą z tego ciasta-polecam !
Myshko, spokojnie - wypróbuję :)). Być może już za tydzień ( mam taką swoją "zasadę", że piekę raz na tydz.) jak będzie okazja :).
Skoro wydaje ci się interesujący to czemu sama go nie wypróbujesz??
Maigolio, dzięki za pomysł. Też o tym myślałam... ale należy pamiętać, że Cremona jest słodzona :)
Elu, ja trzymam kciuki :). A co do mleka, to ma być w proszku, a tego nie da się niczym innym zastąpić. Jednak wcześniej w komentarzach Gonia pisała, że dała trochę mleka skondensowanego i jej wyszło, ale ja tak nie robiłam, więc nic nie obiecuję... :) A mleko w proszku ma raczej zagęszczać krem, mleko w płynie go rozrzedzi... :)
Tucha, fajnie, że Tobie wyszła, bo poprzednim osobom nie wyszła... a powiedz mi tylko, czy dało się z niej coś ulepić ??
dziekuje !! postanowiłam ze juz nie chce kupowac tortu a nikt mi nie chce zrobić :) mam nadzieję że wyjdzie :) a moze byc mleko skondensowane takie do kawy ??
Hm... Elciu, być może i starczy, ale ciężko będzie. Biszkopt polecam jasny, bo do rafaello to wiadomo. No a z tym pokryciem to polecam zrobić tak jak basia19 - najpierw masa na dwa placki, a na to bita śmietana lub zrobić z 1,5 porcji ( 1 jajo więcej, ciutkę więcej mleka w proszku, kokosu, masła i cukru).