Mojej mamy też już nie ma... Odeszła 16.01.2003, bo kierowca rozpędzonego tira przekroczył podwójną ciągłą i wjechał prosto w samochód, którym jechali rodzice. Ostatnie słowa, jakie wymieniłyśmy: "zadzwońcie, jak tylko dojedziecie do domu", "dobrze, zadzwonimy"... Jeszcze nie było dnia, żebym nie zapytała "dlaczego??!!". Odpowiedzi pewnie się nie doczekam i ciągle tak bardzo boli...
Dziękuję Janku.
Janku, dzięki za ten wiersz. Siedzę, czytam, ryczę jak bóbr, wspomnienia wróciły, jakby to było wczoraj, a to już ponad 35 lat temu..........tak, tak długo już nie ma mojej kochanej Mamy.
Nie ma mojej mamy-odeszła brak mi Jej już od 15.01.1981r ciągle mam w pamięci ostatnie matczyne słowa, pouczenia dzięki Ci mamo, nie umrzesz w moim sercu
Tato odszedł i w 1981.08.01. Dzięki Tobie kochany Tato za piękne wskazówki, za dobre wychowanie, byłeś moim kochanym promykiem a razem z mamą daliście mi to co najpiękniesze...życie
Nadal kocham i myślę tęsknię i nie zapomnę
janku dziękuję za ten wiersz
I mojej mamy już nie ma.Serce jej zgasło 20.05.1990 r miała wtedy 48 lat. I tak jak Ty Janku lubiła pisać piękne wiersze, niestety nie zostawła żadnego.
Bardzo mi jej brakuje, a w sercu moim żyje dzięki wspomieniom- jak ona kochała zycie...
Słodki,śliczny ,poprostu ..:) świetny..Ja mam dwóch chłopców i nigdy tyle pytań nie słyszałam...
I ja czuję pustkę tak jak Wy od trzech lat,czytałam ten wiersz na forum kilka razy .....i nie dałam rady nic dopisać.....
Dobrze ,że się teraz dużo mówi na ten temat.......bo dzieci są bezbronne......
BRAWO-wierszyk podoba mi się okropnie.Ja już od samego rana słysze takie pytania,ledwo oczy otworze i zaraz na dzień dobry mam zestaw "po co? na co? dlaczego? itd...Gratuluje weny twórczej i pozdrawiam
Janku - to jest po prostu BOMBA !!
Ale córka ma wspaniałą pamiątkę ze swojej ciekawości świata !!
Gratuluję !!
Zachód słońca nad morzem,wiaterek i piasek jak ja za tym tęsknię.Uwielbiam morze,ale się rozmarzyłam- w tym roku smutno mi,że go nie zobaczę.
Dzięki za odrobinę marzeń- przez chwilę tam byłam. - ata