jak narazie pachnie cudnie podczas gotowania selera mhmmmmmm ślinka cieknie
już studzę i do piekarnika zaraz wrzucam :):):):)
Nie obraz sie, ale nie bede trzymac, bo na pewno wyjdzie!!!! Tylko nie zapomnij sie pochwalic sukcesem!!!
i
No kochani trzymcie kciuki :) jestem w trakcie przygotowywania pasztetu
mam nadzieje ze wyjdzie pyszny :):):):)
pozdrawiam
Tak, na pewno 1,5 godz. z tym, ze ja czasem tez skracam czas pieczenia np. gdy piekarnik mam juz bardzo nagrzany, bo wczesniej pieklam cos innego. Poza tym zalezy tez w jakim piekarniku sie piecze, czy grzeje jedynie dol czy tez gora . Pozdrawiam.
Rewelacja po prostu! Niebo w gębie!
Zrobiła z połowy porcji i zapiekałam około 45 minut, bo zaczął już się bardzo rumienić na wierzchu. Czy oby na pewno ma to być póltora godziny ?
Dziękuję za przepis!
Zrobilam, przyprawilam bardziej na pikantnie (bo my tak lubimy) no i mam do powiedzenia jedno : BOMBA! Z pewnoscia czesciej bedzie goscil na moim stole, polecam wszystkim!!! Prawdziwa pycha! :D
Oooo dobre....tak zawołał mój mąż gdy skosztował, a prawde mówiąc nikt nie wierzył, że pasztet z selera może być smaczny. Zapewne wiele razy zagości na moim stole.
zrobiłam wczoraj a dziś jest bardzo smaczna,dodatkowo dałam paprykę konserwową,polecam
pasztecik bardzo smaczny szczegolnie z zurawina na wierzchu.U meza w pracy powalil wszystkich na kolana ,zreszta nikt sie nie domyslil z czego jest zrobiony..Zrobie go na wielkanoc zeby zaskoczyc gosci (mam chrzciny) i oczywiscie zebrac pochwaly.Dzieki za swietny przepis
smakuje jak tradycyjna jarzynowa sałatka
Ja robię podobny farsz, używając do niego mrożonych warzyw pokrojonych w paseczki ( z Hortexu), a zamiast żółtego sera dodaję gęstego beszamelu i ugotowanego, drobno pokrojonego mięsa z kurczaka.Też jest pyszny :)
Oczywiście, że można tworzyć różne kombinacje - zależy co komu smakuje. Przyznam jednak, ze próbowałam też z pieczarkami, grzybami, słonecznikiem itp. ale mnie osobiście najbardziej smakuje w tej właśnie wersji. Spróbuję jeszcze z tą pietruszką, bo tego nie próbowałam.
Dzięki za sugestię.
W zalewie gotujemy tylko cebulę. Marchew /całą/ gotujemy oddzielnie, w wodzie, a dopiero potem należy ją zetrzec.
Ja ten pasztet robię od czterech lat i jest MEGA_SUPER!!!! Naprawdę wszystkim polecam;radzę również spróbować go zrobić z pietruszką-korzeń-białą(ją trzemy na tarce) i pieczarkami( posmażonymi na oleju)
Ciesze sie, ze smakuje. U mnie tez znika natychmiast. A przepis tez wedruje po wszystkich znajomych. Juz nawet maz go musi powielac , bo poczestowal kogos w pracy i zaczelo sie....Pozdrawiam!