Przepyyyyyyszne. Placuszek wspaniały. Jeszcze nie raz go przygotuje.
Mnie czasami do białka wpadnie trochę żółtka i taka kropeczka, której nie da się wyciągnąć nie wpływa na opadanie bezy. Wg mnie najważniejsze, aby dobrze ubić samo białko (naprawde na sztywno), a potem , ubijając, dodawać partiami cukier (nie za mało bo wierzch nie będzie chrupki) i ubijać, aż cukier się rozpuści.
Bardzo smaczne. Szybki obiadek z niewielu składników.
Te kleseczki są pyyyyszne. Pierwszą porcję rozgotowałam , ale reszta... rewelka.