Przeniesione:
kamila258 (dodano 2009-11-29 01:32:19)
Mam pytanie: czy moglbys mi powiedziec, co daje maka kukurydziana? Czy chodzi o smak, kolor, konsystencje ciasta?
Kazik45 (dodano 2009-11-29 12:30:42)
Kamilo, dokładnie wszystkie trzy czynniki.
Od pewnego czasu jestem niemal fanem mąki kykurydzianej, chociaz wprowadzam ja stopniowo sam stosując proporcje różne, czasem do tych samych dań i zawsze wynik "in plus".
Spróbuj ciasto naleśnikowe, mąka 1;1 tak samo do pyz na parze, tu nawet 2:3 ( tzn więcej kukurydzianej).
Panierkę (np do ryb) zastąp bułkę kaszą kukurydzianą, jednocześnie do rozbełtanego jajka dodaj makę kukurydzianą.
Pozdrawiam
kamila258 (dodano 2009-11-29 20:15:36)
Aha:) Dziekuje za odpowiedz! Poprobuje. Lubie probowac nowosci:)
Nie zaprzeczam, że jakieś wartosci pozostają po domowej(!) obróbce termicznej. Suszony i zmielony to również jest co innego, oczywiscie przy zachowaniu odpowiednich temperatur.
Zadałem dlatego pytanie co do wartości.
Pozostanę jednak przy większym pożytku z imbiru świeżego, syrop na nagłe potrzeby robię rownież tak samo jak z cebuli, bez obróbki.
Świeży w herbacie poza wybornym smakiem połączonym z aromatem coś jednak mi daje: rozgrzewa(!) i uodparnia na przeziębienia.
Jest to możliwe, dlatego że teraz świeży imbir jest dostępny w handlu.
Jednak spróbuję zrobić Twój syrop, chociażby z samej ciekawości jak i ewentualnie, możliwości wykorzystania go nie tylko jako syrop leczniczy.
Tak robilem kiedyś syrop cynamonowy, Twój przepis przypomniał mi o tym syropie (dodawalem go do kremów, ciast, deserów i słodkich alkoholi), chyba też trzeba go będzie zrobić.
Jednak można byłoby podać proporcje na np 2 kg ryby bo tak to nie jest przepis i tylko "informacja". Sam z chęcią, jako rybojad, skorzystałbym z takiego przepisu.
Pozdrawiam
To mój ulubiony talerz na zupy, makarony z sosami i pierogi, niby głęboki ale i jako płaski na dania z sosami jest niezastąpiony.Czasem Średnia Wiedźma mi zabiera, jako "swój".
Czy po takiej termicznej obróbce, pozostaje cokolwiek z imbirowych wartości, poza aromatem-smakiem?
Przez cały okres zimowy piję herbatę z imbirem cieniutko pokrojonymi plasterkami zamiast cytryny czasem dodatkowo dodaje cytrynę, wiem wówczas że wartości lecznicze są zachowane. Oczywiscie, taka herbate pijam regularnie już jako smakosz, często zamiast kawy(!)
malka200'o, piszesz:ja jestem fanką soku z aloesu, poprawia odporność, reguluje przemianę materii i oczyszcza organizm. polecam, chociaż smakowo pozostawia nieco do życzenia ........
Zrób sobie winko:(w nawiasach moje uwagi po kilku wykonaniach).
150g naturalnego miodu; + 1l wina(ja robię na własnym połwytrawnym, z winogron czerwonych); + 20g miąższu ze świeżego aloesu (soku daj 100ml).
Miód z winem ogrzewaj mieszając (nie przekraczaj 40ºC) do całkowitego rozpuszcenia miodu. Przestudź i dodaj miąższ/sok, wlej do ciemnej butelki, trzymaj w chłodnym miejscu(chłodziarka może być jeśli nie nastawiasz jej na max chłodzenie). Maksymalny okres przetrzymywania 3 mies(ale zużyjesz szybciej).
"Zastosowanie: najlepiej na wiosnę, rano na czczo, lub dodawaać do jogurtu czy twarogu.Taka kuracja działa aktywizująco i oczyszczająco. Winko pomaga rownież w zwalczaniu wrzodów w jamie ustnej i gardle."
Przepis za:"Aloez zwyczajny", przekład z niemieckiego: Barbary Zych, wyd.Klub DlaCiebie 2005r.
Cieszę się, że mimo upływu czasu, ryż ten mój cieszy sie powodzeniem. Ja też teraz robię z różnymi bulionami, czasem z curry zamiast kurkumy, zależy do czego ten ryż ma być.
Droga Agaciu, wpisz w naszą wyszukiwarkę hasło "krem", to przepisów jest tyle, że wystarczy Ci na każdy dzień roku jeden. Jeśli, jak piszesz, myślałaś że znajdziesz nareszcie dobry przepis na krem, to tylko mogę się lekko zaśmiać. Nie wspominając o tym, że na WŻ są Mistrzynie w wykonaniu ciast i kremów, a Ty nie możesz znaleźć tego jednego ... "dobrego" .
Wstawiłem od nowa ten sam przepis zmieniając tylko nieznacznie tytuł, poprzednie wstawienie przepisu było"wadliwe" technicznie. Przepraszam.
Musiałem dziś przesłać koleżance linka na Twoją nalewkę. Faktem jest, że im dłużej stoi tym lepsza jest. Może lepsza niż Otomińska.
Pychol Basiulko
Kamilo, dokładnie wszystkie trzy czynniki.
Od pewnego czasu jestem niemal fanem mąki kykurydzianej, chociaz wprowadzam ja stopniowo sam stosując proporcje różne, czasem do tych samych dań i zawsze wynik "in plus".
Spróbuj ciasto naleśnikowe, mąka 1;1 tak samo do pyz na parze, tu nawet 2:3 ( tzn więcej kukurydzianej).
Panierkę (np do ryb) zastąp bułkę kaszą kukurydzianą, jednocześnie do rozbełtanego jajka dodaj makę kukurydzianą.
Pozdrawiam
Trudno mi odpowiedzieć na tak lub nie, sam nie próbowałem ale możesz zaryzykować. Mrożone chyba mają już inny smak po rozmrożeniu, nawet na patelni w odrobinie tłuszczu, no i pestki jednak będą i trzeba będzie uważać.
Wypróbuj ale wrzucaj na patelnię zamrożone i lekko posyp cukrem ale bez przesady.
Za "byłego ustroju"w restauracjach niektórych można było zjeść takie flaczki, pyszne były. Dziekuję za przypomnienie, nie omieszkam zrobić wg Twojego przepisu. Zobaczę wsród swoich notatek starych gazet, wiem że mam też przepis i wg tamtego dawno temu robiłem.