Jak to mówią o gustach się nie dyskutuje. Rzeczywiście sernik robi się bardzo szybko i to jest niewątpliwy plus. Co do smaku.. mi przypominał taki bardziej spójny serek homogenizowany. W sumie zawsze to jakaś odmiana od tradycyjnych serników.
Pyszne po prostu. Ciasto formowałam maczanymi w wodzie dłońmi. Kulki wielkości orzecha włoskiego rozpłynęły się tylko u podstawy, tworząc śliczne ciasteczka.
Cóż mogę powiedzieć ponad to, co już powiedziano o tym wspaniałym daniu... może tylko dodam, że ryż wszedł na stałe do naszego domowego menu. Polecam z czystym sumieniem a czas spędzony na przygotowaniu warty jest pochwał mlaskającej rodzinki. Aha.. do ryżu ,w wersji z kurczakiem, dodaję curry.. ładnie się wówczas barwi na żółto i smakowo pasuje. Wielkie ukłony dla autorki.
zrobię w słoiczki, bo muszę poprzerywać buraki... mam nadzieję, że się uda :)
Stosowałam się dokładnie do proporcji.. oczywiście mleka dodałam tyle, aby ciasto miało odpowiednią gęstość, więc nieco go zostało.. ciasto napowietrzałam bardzo długo, dozując dodatek żółtek i masła, aby wszystko dobrze się wchłonęło. Niestety pączki pączki nie miały odpowiedniego kształtu, choć biały paseczek się zrobił. W smaku były bardzo dobre dopiero następnego dnia, bo świeże były mocno za tłuste. Poszukiwania najlepszego przepisu na pączki nie zostały zakończone.
RE WE LA CYJ NE!!!...musiałam schować kilka do jutrzejszej kawy, bo synowie wyczyścili całą blaszkę..
pyszniste.. polecam dla miłośników szpinaku
JoAnn76 :) dziękuję za szybką odpowiedź.. oczywiście miałam na myśli 25dkg :).. tylko to zero się jakoś tak się przykleiło niepotrzebnie :)
chciałabym zrobić to ciasto, ale zastanawia mnie, czy do ciasta aby na pewno dodaje się TYLKO 250 GRAM masła, czy też jest błąd i należy dodać jednak 250 dkg ?..
chcąc dodać pochwałę za bardzo dobry przepis, dowiedziałam się, że piwo ma wypływać,wcześniej jakoś mi to umknęło..
.. u mnie nigdy nie wypływało i w ogóle niczym nie polewałam kurczaka podczas pieczenia, ale mimo to był wyśmienity.. a robiłam już kilkakrotnie..
.. aż trudno wyobrazić, że może być jeszcze pyszniejszy gdy piwo będzie wypływać
Moje spostrzeżenia ... trzeba bardzo mocno ubić pianę a dodając pozostałe składniki uważać aby nie opadła.. zrobić to dość delikatnie ale również dość szybko, to nie będzie zakalca..
ponieważ nie znalazłam budyni cytrynowych dodałam śmietankowe.. kolor babki poprawi również ociupinka szafranu..
od momentu gdy się skusiłam na ten przepis, to się w nim ZAKOCHAŁAM...babka jest pulchna, rozpływa się w ustach i jest bardzo smaczna.. tak smaczna, że nigdy nie zdążę zrobić do niej polewy, bo znika jeszcze ciepła.. wielkie dzięki dla autorki przepisu
zapomniałam dodać, iż owoce po odsączeniu przesypałam cukrem i wysuszyłam w piekarniku.. kandyzowany pigwowiec służy mi więc jako dodatek do herbat, ciast i słodkich przekąsek
robiłam w ubiegłym roku właśnie nalewkę z Twego przepisu.. normalnie słów brakuje.. wszyscy się zachwycają , bo dozuję ją wyłącznie na specjalnie okazje..
owoce pigwowca zbierałam po pierwszych przymrozkach, wówczas łatwo dały się pokroić.. a z wydrążonych pestek zrobiłam pestkówkę..
wyszły mi więc dwie nalewki.. pierwsza o pięknym bursztynowym kolorze i nieco cierpkim smaku.. druga przejrzysta jak wódka ale słodziutka o migdałowym aromacie..
Wielkie dzięki za przepis :-)
mniamex .. ni dodać nic ująć.. wielkie dzięki za przepis
forma jest myląca, bo to ciasto nadaje się bardziej na obważanki .. a chruściki jednak powinny być delikatniejsze .. dodam, że rodzince smakowało i zajadali jeszcze ciepłe popijając mleczkiem..