madziara1-Blaszka 25x36,może też być deczko mniejsza.
Zuzanna248-Do ciasta i do kremu taka sama,ale do ciasta może być również 22.Gdyby ktoś miał typowo wiejską (niewiem jak ona wykazuje procentowo)śmietankę,to też można jej śmiało użyć.
mary50-Powiem szczerze,że zawsze robię ze smalcem,więc nie mam porównania jak smakuje i zachowuje się ciasto bez niego.Może warto spróbować,myślę że nie powinno to specjalnie "złamać"smaku,czy też struktury ciasta.
Jola7-Śmietana pełnoletnia-czyli 18-astka
Życzę udanych wypieków.Pozdrawiam serdecznie
Wszyscy o ortografii...Ja się bardziej koncentruję na recepturze:)Najważniejsze żeby ciacho było dobre:)
Tylko ja robię w ten sposób,że rozbijam dość cienko filety,najpierw oblepiam w serku,potem jajko i bułka:)
Polecam, są pyyyszne!Ja od niedawna mam ten przepis i jeśli mam piersiątka w lodówce,zawsze je robię na ten sposób:)A jeśli chodzi o smażenie,to nie trzeba żałować oleju i przedewszystkim dobrze go rozgrzać i nic nam się nie przypali ani odpadnie:)
To i ja się pochwalę pizzerinkami w moim wykonie:)Muszę przyznać,że przepis pierwsza klasa!Ciasto pyszniutkie!Mąż zajadał się jak szalony:)Ja do pieczarek dodałam jeszcze troszkę kiełbaski.Piekłam w temp.180 st. przez 25 min.Przepis oczywiście trafia już na zawsze do naszego domowego menu!Polecam wszystkim!!!
Zuzanna warstwy nakładasz po prostu według kolejności a "kompozycja" stworzy się sama:)Ja jedynie ostatnią warstwę z kakao 'wygładziłam" łyżką,żeby była na całej powierzchni ciasta.
agacia nie odpowiem Ci na to pytanie,ponieważ nie próbowałam opcji z gotową masą,ale wydaje mi się,że chyba nie ma żadnych przeciwskazań ku temu.Możesz zrobić próbę i daj cynk jak Ci wyszło:)Pozdrawiam serdecznie!
Przepraszam za błąd w słowie DLA:)
Dal świętego spokoju zmieniam nazwę,bo mi nie dacie żyć:)Ja doskonale znam pisownię słowa MAKARON,ale chciałam,żeby było troszkę z "jajem",więc tak po prostu nazwałam tę potrawkę.
Serniczek bosssski.Zrobiłam tacie na urodziny-wszyscy się zajadali:)
Upieklam to ciasto dziś,na jutrzejszą imprezkę sylwestrową.Po wystygnięciu i posypaniu cukrem pudrem nie mogłam się powstrzymać i uczknęłam kawalątek-pyyychota!Mi smakował,mam nadzieję że reszcie ekipy też zasmakuje!Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Już dwa razy robiłam to ciacho-wszyscy,którzy konsumowali chwalili pod niebiosa:)POLECAM!
Zrobiłam dziś na obiadek...Mmm...Pychaaa!Nie dodawałam dużo wody i była gęstsza,za to dodałam coś "od siebie",a mianowicie pod koniec gotowania wsypałam trochę przyprawy o nazwie Gram masala i wyszło boskie jedzonko:) Polecam wszystkim! Szybko i smacznie!