Alll u mnie dziecięce urodziny to przyjęcie rodzinne na 23 osoby (większość dorośli). Dlatego menu składa się i z potraw poważnych i z uroczych kanapek, ale ciekawostką jest to że 9-13 latki są zakochane w tatarze. (Tym najmłodszym jeszcze nie dajemy) Dlatago tak mnie ucieszył Twój pomysł na jego podanie. Co do tortu to jest to domena teściowej, pyszny ale tradycyjny. Ale z babeczkami i mufinkami faktycznie będę szaleć.
Alll fantastycznie to wszystko przyrządzasz i dekorujesz. I te szparagi i galantynka, no i tatar cudownie podany. Ja szukam inspiracji na WŻ na urodziny moich maluchów. Taka mała rywalizacja się wkradła między mną i szwagierkami na wyprawianie pomysłowych przyjątek. Mamy zbyt macno wrosły w bigos i schaby, a od Ciebie można czerpać wiele pomysłów. Dzięki śliczne i gratulacje. Pozdrawiam.
Zrobiłam ciacho ponownie. Tym razem z kremem Ekler Cykorii, jest najsmaczniejszy. Położyłam jakieś tańsze krakersy i to było rozczarowanie. Placuch średnio trzymał się kupy. Faktycznie tylko Lajkonik się nie rozwarstwia i pięknie nasącza. Pozdrawiam
O rany jak ten biszkopt rośnie! Jak wściekły. Zrobiłam go na prostokątnej blaszce. Chciałam zrobić ciasto pomarańczowe franitas ale blaszki mi braknie. Chyba jakoś podniosę brzegi tekrurą. A może jeszcze trochę ten biszkopt siądzie?
Ja specjalnie kupiłam maszynę do mielenia, bo w sklepie mielili mi raz, a ja mielę x3. Pomysł z piwem super, spróbuję. Tatar bez oliwy też jest dobry. Wychowałam się na takim z oliwą ale na diecie proteinowej przygotowuję bez. A tak naprawdę spieranie się o prawdziwy tatar jest bez sensu, bo my wciągamy wołowinę, a to był niegdyś płat koniny i to trzymany pod siodłem Tatara przez kilka tygodni.
Miałaś rację, ciacho rewelka! Tylko martwi mnie cena, artykuły kosztowały 27zł, to niemało. Ale okazało się że na moją blaszkę wystarczą 2 paczki krakersów. No i poszukam tego kremu z Cykorii, też powinien być tańszy niż Dalecta. Jak obtanie ten przepisik do 20zł to będzie ok. Szkoda że nie zrobiłam zdjęć bo wyszedł śliczny, może dlatego że dwa bite dni stał w blaszce z przykryciem i krakersy mocno napęczniały. No i jeszcze jedno - zerwałam diete przez to ciuciu. Dzięki za przepisik.
Kiedyś zapomniałam o portusi na 5 miesięcy i byłam szalenie zaskoczona jej smakiem. Zacznę robić ją już bo mam diete, a potem będzie post. I może do świąt doczeka
Uwielbiam ten trunek. Ja zamiast c. waniliowego daję miód spadziowy.
Wygląda świetnie. Jutro lecę po cytruski. Szkoda że trzeba 2 tyg na to cudo czekać.
Odpowiem Ternaland za autora. Blaszki metalowe pojawiają się już coraz częściej, w carerfurze taż widziałam. Samych papilotków nie stosuje się, bo rozwalają się pod naporem ciasta. Służą tylko do wykładania metalowych forem, żeby nie trzeba było ich natłuszczać. Ja mam problem z kupieniem dobrych papilotków w markecie więc zamawiam na www.przydasiownia.pl jak i inne dodatki do wypieków. Tu można kupić też papilotki papierowe sztywne, które nie wymagają blaszki. Sprawdziłam je i faktycznie dają radę, ale używam je tylko gdy ciasta jest ciut za dużo i nie opłaca się napełniać nowej blaszki. Dokładam tylko 2-3 szt tych sztywnych obok. Co do ceny to są różne i wcale nie potrzeba kupować tych najdroższych, nie są wcale najlepsze. Alternatywą dla tych metalowych są formy sylikonowe, one nie potrzebują papilotków, ale nie mam z nimi doświadczenia.
Robiam te muffinki już kilka razy, zawsze wychodzą rewelacja. Mi z tego przepisu wychodzą dwie blaszki, czyli 24 babeczki. Nie ma problemu ze zdejmowaniem papierka a przy innych bywa. Pozdrawiam autora i dziękuję za przepis.
Czyli, jak rozumiem, śmiałek który odważy się rozwalić to dzieło miesza sobie na talerzu kurczaka, sos, rodzynki i mandarynki? Nic tu nie jest dekoracją, tylko służy do spożycia? Sałatka ma mieć słodki smak?
A gdzie można kupić amoniak? Czy jest on konieczny? Polatałam trochę po forach i okazało się że sporo osób ma problem z nabyciem tego cuda. Czy dużo ciacho straci jak go pominę?
A jadłyście te cudeńka na zimno? Szukam zimnych przystawek na przyjęcie, bo w piekarniku na ostatnią chwilę będzie i tak już bardzo tłoczno.