Ło matko kochana, już ostrzę klawiaturę i lodówkę na Twoje rękawy
Sos musztardowy wyszedł pyszny : taki słodko-ostry z lekką, śmietanową nutką.
Dodałam nieco więcej koperku i ... polski akcent w postaci drobno pokrojonych ogórków małosolnych.
Mariaż polsko-skandynawskich śledzi bardzo smaczny.
Tineczko, dzięki za przepis i ... nie śmiej sie z tych ogórków, ale tak mnie naszło przy dosypywaniu koperku do sosu
Sernik wyszedł pyszny. Doskonale się zrównoważyły w poszczególnych warstwach: te niezbyt słodkie i całkiem słodkie smaki.
Delikatność i krem. Kruchość i pianka. Owocowy aromat. Wyważenie słodyczy, by była przyjemna, a jednocześnie nie dominująca.
To jest to, co lubimy najbardziej.
Smakosiu, dzięki za przepis.
Agik, wyszło pysznie i smakowało, jak w dzieciństwie. Mama i babcia często robiły łazanki to ze słodką, to z kwaszoną kapustą z dodatkiem grzybów.
Żałuję tylko, że nie posłuchałam rady i dałam kupne łazanki
Następnym razem obiecuję : sypać, zagniatać i kroić :) Dzięki za przepis !
Pyszna i prosta. Dużo smaku i aromatu. Świetnie orzeźwia i ożywia smak nie tylko gyrosa, ale i zwykłej, swojskiej ryby smażonej w panierce. Piątka za przepis !
Grażynko,
Sałatka jest pyszna i aromatyczna. Na początku trzymałam się ściśle przepisu, nawet specjalnie kupiłam melasę ;)
Potem już tylko zrezygnowałam z rodzynek i dołożyłam maleńką łyżeczkę modeńskiego, ciemnego octu balsamicznego i ździebełko świeżo zmielonego czarnego pieprzu.
Sałatka ma "pazur" ! ;)
Czerwona kapusta zrobiona tym sposobem jest wyjątkowo smaczna i taka odmienna od kapusty naszej powszedniej ;) Rzeczywiście równie dobrze smakuje na ciepło i na zimno.
Dzięki za przepis !
PS. Na początku trochę obawiałam się braku wody, ale okazało się, że w trakcie duszenia, kapusta puściła na tyle soku, że po dodaniu wina, melasy i soku porzeczkowego fantastycznie "przegryzły" się wszystkie smaki i aromaty. Pycha !
Pyszne, szybkie i proste. Fajnie się równoważy słodycz kruszonki i kwaśny rabarbar.
Zrobiłam na niedzielny podwieczorek. Smakowało i to bardzo. Makusiu, "rabarbarowa piątka!" :)
Proste i pyszne.
Pierwszy kalafior podany nie z tartą bułeczką ;)
Następnym razem spróbuję pokombinować z przyprawami, które można wmieszać do jajecznej "panierki".
Z opisu pasuje mi polski świeży śledź zielony. Nie jest solony, sprzedaje się go wypatroszonego, ze skórą, tak że można rzeczywiście coś włożyć do środka.
Albo zdjąć skórę, podzielić na dwa filety, przyprawić solą, pieprzem, musztardą i zwinąć je dając do środka piórko cebulki, korniszonka, kawałek papryki marynowanej. Następnie spięte wykałaczką obgotować w pomidorowej zalewie i odstawić na 2-3 dni do lodówki. Gotowe można u nas kupić na targu pod nazwą "śledzi po kaszubsku".
Zanotowałam sobie Twój pomysł z włożeniem kopru do środka, tylko muszę poczekać do lata, kiedy pojawi się świeży polski koperek prosto z grządki, bo to, co teraz sprzedają, wygląd i nawet zapach ma jakiś taki "sztuczny" ... :)
Jesteś niezawodna, jeśli chodzi o niebanalne przepisy na śledzie. Twoje śledziki marynowane po szwedzku, z dużą ilością koperku prosto z grządki, mają taki fanclub w pracy mojego męża, że robię od razu litrowy słoik. Pierwsze było zdziwienie, że śledzie, na słodko, a potem kolejka po "działkę" i przepis "dla żony" :)
Tutaj ciekawie połączyłaś imbir, estragon i miód. Przepis wykorzystałam w zasadzie nie zmieniony, tylko śmietanę zamieniłam na jogurt grecki, a z braku gruboziarnistej Dijon (szczerze mówiąc, nie widziałam jej w polskich sklepach) dałam francuską z całą gorczycą "Kamisu" i dla ostrości dołożyłam łyżeczkę zwykłej Dijon. Śledzie pycha!
Czekam z przyjemnością na następne, "wyśledzone" odkrycia kulinarne. Pozdrawiam serdecznie. P.
Tineczko, to, co się udało wykombinować z sezonowo dostępnych owoców i przetworów to jedno, a te "normalne", świeże, to hmmmm, drugie.
Więc czekam z utęsknieniem na czarną porzeczkę "z ogrodowego krzaczka" i na bieżąco kukam w Twoje śledziowo-rybne przepisy.
Fanka Paola :)
Śledzie pyszne, właśnie poprzez zaskakujące połączenie smaku porzeczek i anyżu. W pracy zrobiły furorę, choć, niestety, musiałam dać odcedzone ze słodkiej zalewy "jagódki" całych czarnych porzeczek. O mrożonych owocach nie było co marzyć, a co dopiero świeżych. Zmniejszyłam w związku z tym ilość cukru w zalewie. Ale w lecie chętnie powtórzę to ze świeżymi owocami. Tineczko, dzięki za przepis.
Kolega z pracy ma podobny przepis, ale jeśli dobrze pamiętam, to u niego całe misterium gotowania rosołu ;) trwa około 5 godzin.
I na bardzo słabym ogienieczku, w dużym kociołeczku ;) rosół parkocze sobie spokojnie, jako "specjalność pana domu". Nie chciał nas nigdy dopuścić do tajemnicy receptury i przygotowania, a tu taka niespodzianka ! Daneczko, dzięki ! ;)
Dziekuję ! ;)
OK. Czyli : zielona papryka na drobno, żółta w widoczne na zdjęciu paski. Pomidory na ćwiartki.
Chyba jednak wolę złożone, po usmażeniu, tradycyjne omlety, więc reszta dodatków (pomidory i żółta papryka) też pójdzie w kostkę, żeby nie załamywać omletu. Używasz jakichś ziół świeżych lub suszonych i innych przypraw, żeby podkolorować smak (bazylia, tymianek, rozmaryn itp. itd.) ?
Na ile osób jest ta porcja ? Liczysz po 2 jajka i dodatki na porcję ?