Rozumiem, że kawę ostudzić? Może być rozpuszczalna? I ile jej wsypać na 3/4 szklanki? Pozdrawiam.
Bardzo sie cieszę marcenko, że Twojej rodzince tak smakuje ta lasagne:) U mnie też szybko znika, cóż widać taki urok tego przepisu:)))). Pozdrawiam i dziękuję za skorzystanie z niego.
Ja także uważam, że jest pyszne:) Robiłam także w wersji z ziemniaczkami (podgotowane ziemniaki pokrojone w plastry wysy[pałam na spodzie naczynia i posypałam przyprawą do ziemniaków). W ten sposób obiadek był szybki i pyszny, a do tego nie napracowałam się przy nim Pozdrawiam.
Czyli Ave dodawaj po troszku takiego gorącego mleka, bo to ma się zrobić budyń. Tylko uważaj, bo może troszkę chlapać, żeby się nie oparzyć i jak będziesz dodawała czekoladę to masa zgęstnieje, to znów trochę mleka i tak do końca. Pozdrawiam i udanego placuszka życzę
Mleko nie musi byc zimne, ponieważ całość i tak jest gorąca, bo jest ubijana na parze. Czekolada się rozpuści w trakcie ubijania, ponieważ garnek i masa wewnątrz będą gorące.
Przyznam się, że zawsze robiłam z mrożonymi.. Nie wiem czy wyszłoby to samo ze świeżych.. Musiałabyś spróbować zrobić tak mrożone a później porównać ze świeżymi. Nie wiem, czy ryba zamrożona i świeża potrzebuje takiego samego czasu na ugotowanie? Pozdrawiam.
Cieszę się, że trafiła nie tylko w moje w kubeczki smakowe
Przepraszam, juz naprawiłam swój błąd:) Oczywiście litrowy.
Mam pytanie: ten budyń ma być na 0,5l mleka czy ma 3/4l i czy ma być z cukrem czy bez cukru?
Dzięki za super przepis!!!! Pracy mało przy tym cieście, a jaki efekt! Moja mama, która dla mnie jest wzorem i krytykiem tego co zrobię (nie tylko tego co upiekę, ale ugotuję też) była zachwycona tym ciastem, a że musi uważać na "kremówkę", bo jest dla niej zbyt "ciężka" tu mogła do woli się delektować, bo śmietana to tylko "osiemnastka". Naprawdę rewelecja! Gorąco polecam!!!
orzeszek - nie wiem co Ci wyszło z tej lasagne? Mam nadzieję, że Ci wyszła smaczna? Ja po ułożeniu warstw natychmiast wstawiam do piekarnika. Kiedyś moja znajoma uszykowała wszystko wcześniej i wstawiła też po ok. 1 godz. Niestety ciasto rozmiękło i była niesmaczna (było czuć surowe ciasto). Płaty makaronu się spokojnie ugotują w sosie. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie był zbyt gęsty. Pozdrawiam.
Tak. Prosto z pudełka. Dlatego sos ma być bardziej rzadki i przykrywać wszystkie płaty, żeby się w nim ugotowały, a on tym samym zgęstnieje.
joannaa24 Kupiłam sos sojowy z dopiskiem "grzybowy". Chyba, że sojowo-grzybowy to coś innego? Ja kupiłam ten sos w Intermarche i cieszyłam sie, że udało mi się go kupić, ale myslisz, że ten o którym piszesz to inny? Możesz napisać z jakiej firmy masz i gdzie kupiłaś? Mieszkam w niedużym mieście i nie wiem, czy uda mi się kupić inny... Będę wdzięczna. Pozdrawiam.
Zrobiłam i wyszły..pyszne!! Dodatkowo na samo dno naczynia włożyłam ugotowane ziemniaki w plasterkach, które posypałam przyprawą do ziemniaków, na to por i kurczak i majonez. Zrobiłam dosyć duże naczynie, a nic zniego nie zostało - zjedliśmy w dwójkę Naprawdę smak super, a przy okazji miałam mało zmywania. Danko "robi" się praktycznie samo i to juz po godzince jest gotowe. Pozdrawiam autorkę. Dzięki za przepis!!
Super przepis!!! Kotleciki wychodzą rewelacyjnie! A najlepsze w tym przepisie jest to, że można zmieniać serki i wtedy mamy kilka wariantów kotlecików i nam się nie znudzą Gratuluję pomysłowości autorce!. Pozdrawiam.