Karimata pewnie za długo stały w papierowych foremkach. Każde ciasto je rozmoczy. Ja mając nagrzany piekarnik szybciutko rozkładma foremki na blaszce i je wypełniam ciastem. I natychmiast one wędrują do piekarnika. Nie stoją w foremkach. Kolejna porcja tak samo jest przygotowywana i nigdy mi się nic takiego jak Tobie nie przydarzyło. Przepraszam, bo mogłam to dopisać w przepisie, ale myślałam, że nie jest potrzebne. Pozdrawiam.
Już chyba pisałam o tym, że w odkrytym naczyniu należy piec, żeby nadmiar wody z sosu wyparował inaczej będzie zbyt mokra.
Bardzo mnie cieszy, że nie tylko ja się nią zajadam. Jedzcie kochani na zdrowie Pozdrawiam.
Cieszę się Alicjo, że smakowała:) Mam nadzieję, że starczyło dla całej rodzinki;) Pozdrawiam.
Mam pytanie: 2 filety drobiowe to 2 pojedyncze piersi kurczaka czy 2 podwójne?? Pozdrawiam.
Witam. Doloressa, ja mam szparagi na działce. Nie wydaje mi się, że zapiekane główki będą niesmaczne. Jest tu przepis na WŻ "Szparagi pieczone" i wszyscy, którzy je w ten sposób przyrządzili czyli zapiekli w piekarniku zamiast gotować są zachwyceni smakiem. Szparagi owszem mogą być gorzkie, ale to te surowe i do tego gdy są źle przechowywane. Te, które są w słoiczkach nie są gorzkie. Jeżeli tak lubisz, to wyrzucaj główki, ale ja uważam, że to właśnie główka jest z nich najsmaczniejsza. Ja jedząc szparagi odcinam główki i delektuję sie nimi na koniec:))))) Zachęcam Cię dlatego do spróbowania kolejny raz twojego dania razem z główkami. Mam nadzieję, że Ci zasmakuje:) Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że wszystkim smakuje. Ja też nigdy jej nie mam dość:) Pozdrawiam.
Jedno co mogę napisać to....PYCHOTKA!!! Reszta już została napisana:) Pozdrawiam. Dzieki Krysiu! CMOK!!!
Ja dodałam ciut więcej mąki. Zrobiłam z budyniem waniliowym. Troszkę się obawiałam tego pieczenia, ale patelnia teflonowa to jednak rewelacja:) Naleśniczki pyszniutkie. Jadłam z dżemem truskawkowym własnej roboty. Po prostu palce lizać! Już przy pieczeniu uderza w nos delikatny zapach wanilii i czuć go także podczas konsumpcji. Dziękuję za prosty a jak smaczny przepis. Pzodrawiam.
Muszę przyznać, że roladki pyszne:) Co prawda ciut zmodyfikowałam przepis i nie obsmażałam ich na patelni, tylko piekłam od razu w piekarniku najpierw pod przykryciem. Potem odkryłam naczynie i opiekłamroladki z jednej strony a później okręciłam je na drugą. Wyszły pyszniutkie!!! Dziękuję autorce za pyszny przepisik:) Pozdrawiam.
Ciotko Walentyno może miałaś ciut za mało sosiku i wierzchnie płaty nie były dobrze zanurzone? Ja przyduszam je zawsze leiutko, żeby wszystko łanie się schowało pod sosem. Cieszę się, że Wam smakuje. Pozdrawiam.
Mam pytanie, te filety mają być surowe nie zamrożone? Pozdrawiam.