świetna nazwa :)
moje były lekko ciągnące, może to kwestia ilości bakalii ;)
smakosiu przywróciłaś mi wiarę w to ciasto ;))) smacznego
Glumanda dziękuję ci za odpowiedź. kiedy tylko uda mi się go dostać, napewno wypróbuję ten przepis
przykro mi bardzo. a sprawdzałaś patyczkiem? tak naprawdę czas pieczenia to sprawa indywidualna - w moim piecyku gazowym wszystkie ciasta mają tendencje do ostrego spieczenia dołu i zakalca w środku, więc ciągle tak naprawdę większość czasu stoję nad piecem i zmieniam moc gazu. marzę o piecu z termoobiegiem...
już od dawna szukam tego warzywa w sklepach, ale nie mam szczęścia. czy mogłabyś mi opisać jego smak? tak mniej więcej, czy coś ci przypomina ;)
cieszę się że smakowały :)
ok, jestem wstanie uwierzyć że może posiadać jakieś właściwości zdrowrotne (ale jakie?), ale że odchudza... nie uwierzę ;)
w składnikach - jest 2 razy mleko - chyba zamiast mąki
o kurcze! to chyba najlepsza kombinacja o jakiej mogłabym marzyć. napewno wypróbuję!!!!!!!!!
dla mnie to połączenie niemożliwe, ale kto wie- może kiedyś spróbuję, lubię dziwne rzeczy ;)
jajecznica z jabłkami?? próbowałaś tego?
ja też w blokach- schowałam do szafy. i już wczoraj musiałam kawałek odłamać- pyyyyyychaaaa. cudo. z góry robi się już wilgotny, napewno jest to najlepszy piernik jaki zrobiłam. muszę sobie teraz rozplanować pieczenie na święta, nowy rok itd. ale z większej ilości ciasta ;)
bardzo lubię ziarna słonecznika, muszę wypróbować ten przepis ;)
nie smaży teoretycznie - bo nie wylewasz tłuszczu na petelnię, jedynie je podpiekasz ;)