To juz nieważne, kto pozował (choć "kaloryfer" na brzuchu pierwsza klasa), ale kto go.... obrzezał przy krojeniu
Eee tam , nie znają się :) Tort świetny, tylko daczego on tak leży?! Chcę zaznaczyć, ze nie chodzi mi o Gwiazdora
No niestety miałam przerwę w dostępie do Internetu więc odpowiedź nie jest szybka a wręcz jest spóźniona na maksa, ale gwarantuję Ci, że nic nie wsiąka, nie robi się ciapa. Mam nadzieję, że skusisz się kiedyś na zrobienie tego ciacha i będzie Ci smakowało tak jak mnie i moim znajomym :)
do kasia5555 - wydaje mi się , ze chodzi o to mleko z żelatyną :)
Robiłam tą zupkę przed tygodniem. Jest tak dobra, że pochłonęłam cztery talerze a mąż dwa :) Na swoje usprawiedliwienie mam to że ja jestem obecnie "dwa w jednym" więc śmiało można rzec, ze każde z nas zjadło po dwa :) Dzięki za superprzepis!
Zrobiłam na urodziny zachęcona komentarzami. Ale wg mnie i moich gości było po prostu takie sobie. Choć zapach powalający :)
Bardzo dobry! Wraz ze znajomymi wchłonęliśmy zawartość całej blaszki!
Robiłam na moje urodziny. Goście byli zachwyceni, tak samo zresztą jak ja. Będę ją robić częściej. A sosik? Cud!
Wg takiego przepisu jeszcze nie jadłam. Ja robię tak: Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę, do gorących dodaję żółtko i kawałeczek masła. Mieszam i czekam aż ostygną. Następnie uciskam w misce, dzielę "na krzyż", jedną część odkładam na bok, w to miejce sypię mąkę ziemniaczaną, wyrabiam. Formuję kulki, wrzucam do gotujęcej się wody. Jak wypłyną zalewam zimną wodą, dzieki temu robią się takie fajne śliskie. I już dalej nie gotuję tylko tak trzymam je pod pokrywką do 10 min. Muszę spróbować kiedyś jaki smak jest bez żółtek i masła. Pozdrawiam!
Ciasto jest na prawdę fantastyczne! Niektóre osoby kręcą nosem jak słyszą o bananach z czekoladą, ale po spróbowaniu każdy się zachwyca :)
Pizza jest fantastyczna!!! Serdeczne dzięki za to, że wreszcie mam przepis na "płaskie" ciasto, bo zawsze wychodziły mi buły. W sobotę robiłam tą wersję z lodówką a w niedzielę miałam niespodziewanych gości i zrobiłam wersję bez lodówki ;) i obie były czadowe!! Pozdrawiam i polecam!
Moja mama piekła to ciasto i miała tylko 1,5 szkl. mleka w proszku, więc dodała kokosu i wyszło fantastycznie! Tylko, że chyba nazwa wtedy powinna brzmieć Bounty, co? :)) Pozdrawiam!
No po prostu, trzeba przyznać że wspaniałe!