Najlepsze są tego samego dnia,a wręcz zaraz po upieczeniu, ale na drugi dzień też całkiem smaczne.Pozdrawiam;-)
Niestety sama nigdy nie robiłam gniazdek,ale na Wielkim Żarciu jest przepis,który może warto wypróbować ,bo zdjęcia wyglądają bardzo apetycznie;-) http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis32406.html Pozdrawiam;-)
Figencjo,dzięki za zainteresowanie przepisem,daj znać jak spróbujesz;-)
Alman,nie próbowałam nigdy zalewać cebuli octem ze śliwek,ale polecam Ci zalanie nim śledzi,bo naprawdę zyskują wówczas specyficzny śliwkowy posmak:-)
Bergamotko,to muszą być sliwki w occie i wedle mojego gustu powinny to być śliwki bez dodatków korzennych,ale jeśli zrobisz sałatkę z surowymi,to daj znać;-)
Ja wyrabiam ręką,bo lubie miętosić,a ciasto drożdżowe lubi ciepło;-)
Witam,zrobiłam kolejny raz...ale teraz cebulkę delikatnie przysmażyłam na patelni,z braku ogórka,dodalam pokrojoną w kostkę paprykę i nieco keczupu,a potem tuńczyka.Pozdrawiam,dziekuję za inspirację i jeszcze raz polecam potrawę;-)
Ja nie mogę sobie wyobrazic tego połączenia smaków...ale to chyba dobry powód,żeby spróbować:-)Dam znać jak zdegustuję;-)
Bardzo się cieszę,że mój przepis znalazł nowych amatorów i to z Lublina!!!;-)Serdecznie Pozdrawiam!:-)
Polecam:-)Dobre danie na bardzo szybki i smaczny obiad:-)
Sałatka zyskała nasze pełne uznanie:-)Zrobiłam ją z pieczonych buraczków i może dlatego nie była taka mokra,jak w przypadku gotowanych.Tak czy inaczej, gorąco polecam każdemu i pozdrawiam serdecznie:-)
Mazurek był przepyszny,z pewnością zrobię go ponownie i wcale nie zamierzam czekać do kolejnej Wielkanocy;-)Pozdrawiam:-)
Mazurek został pożarty;-) Dziękuję za świetny przepis;-)
Nie próbowany jeszcze,ale wygląda tak;-)Po degustacji podzielę się opinią na temat jego smaku;-)
Nie próbowałam jeszcze,ale wygląda tak:-).Po degustacji napiszę coś o walorach smakowych;-)Tymczasem dziękuję za przepis:-)