Robiłam wg starego przepisu, tzn. z mąką i 2 łyżeczkami proszku do pieczenia. Potwierdzam, że 2 łyżeczki to za dużo, więc dobrze że paupau zmieniłaś na 1. Po prostu ciasto mi staaasznie popękało. Istotnie masy wychodzi dość dużo, kiedyś (gdy dałam 8 jajek, tyle było w poprzednim przepisie) też mi się nie zmieściło na blachę. 6 jaj wystarczy. Ja skorzystałam z dużej tortownicy i było ok. Sam sernik mi bardzo smakuje, jest lekki i puszysty. Robiłam już go nieraz. Nie zastępowałabym masy herbatnikowej herbatnikami, bo ta masa jest rewelacyjna - coś innego po prostu. No, to się napisałam. Paupau czemu bydynie zamiast mąki? Chyba z mąką jest ok.
Przepis brzmi pysznie, niestety ziemniaczki już mniej. Po pierwsze powinny być posolone, po drugie nie polecam kwaśnej śmietany - mi się zważyła, po trzecie położenie plastrów sera przed zapiekaniem nie jest najlepszym pomysłem, ser się spiekł i zrobił się twardy jak skóra na byku. Zapiekać to 1,5 godz. to trochę przesada, tzn. trzeba żeby ziemniaki były miękkie, ale szybciej byłoby je wcześniej podgotować wtedy 20-30 min. wystarczyłoby z powodzeniem. Parę minutek pod koniec należałoby posypć startym serem, żeby się rozpuścił, a nie spiekł. To rady dla kogoś kto się skusi na to danie, ja już raczej nie.
D E L I C I O U S!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE MA LEPSZEJ ZUPY!!!!!!!! Proponuję w sezonie letnim dodać pomidory pokrojone w kosteczkę i podsmażone uprzednio na patelni, tak aby lekko się ciapały ;).
Zrobiłam drugi raz, bo nie dawało mi spokoju, że tylu osobom wyszło, a do tego im smakowało, a mi nie. Starałam się bardzo bardzo, śmietana szefa kuchni nie zważyła sie i owszem, no i.... mężowi smakowało, mi natomiast nie. Cóż każdy ma swoj smak.
Przyznam się bez bicia, że się trochę najeżyłam jak drążyłam ziemniaki bo nie szło mi to jakoś, a to się rozwalały, a to się nie chciały wyskrobać, no i ten mundurek, zastanawialam się jak to podać na stół takie nieobrane, ale....ziemniaczki wyszły super, zachwyciły gości, bardzo dobre w smaku, trochę jak z ogniska, no i wyglądają efektownie. Trochę za mało posoliłam wodę do gotowania ziemniaków, ale poza tym pychotka. Co tu dużo mówić - zamierzam je często serwować!
Bardzo, ale to bardzo dobra sałatka, co tam dobra, po prostu rewelacyjna. Zrobiłam na urodziny dużą michę i się cieszę, że zostało bo mogę się nią jeszcze delektować, mniam.
Zrobiłam to ciacho, w smaku jest bardzo dobre, tyle że 20 minut w piekarniku to stanowczo za mało na upieczenie się jabłek, były niemalże surowe, mimo że nie były aż tak grubo pokrojone. Może więc nie podpiekać wcześniej ciasta i piec około 50 minut całość.
Ziemniaki są świetne, prawdziwa rewelacja, rzeczywiście robią się chrupiące za sprawą bułki tartej, polecam wszystkim, dziwi mnie że tak super smakowitość ma tak mało komentarzy!!!!
barbarko 42 możesz dokładniej napisać jak zrobić krem śmietanowy, ubić śmietanę i dodać całe jajka, czy osobno żotka i białka?
Dałam więcej niż pół ketchupu pudliszki pikantnego z butelki, tylko nie upiekł mi się za bardzo ten kurak, mimo że robiłam bez przykrycia. Zrobiło się sporo sosu, bo puścił sok no i tak jakby się ugotował w tym sosie. W smaku dobry, może następnym razem wyjdzie lepszy. Zawsze to coś innego niż tradycyjnie pieczony.
A no i jeszcze trochę się spalił na wierzchu, to chyba przez miód. Może za duża temeratura, ale ustawiłam na 180, jak w przepisie. Poradźcie proszę, może coś zrobiłam nie tak, może powinnam odlać trochę tego sosu, wtedy by sie piekł lepiej.
Dzisiaj robię, nie ma co. Mam nadzieję, że wyjdzie mi tak piękna jak na zdjęciach. Anek:D - wyrazy uznania za super starannie zamieszczony przepis, no i za sam przepis rzecz jasna. A jak mężowi nie zasmakuje to go ;))))
no i po ptokach, a tak się bałam, rzeczywiście danie jak się patrzy, karkóweczkę posypałam jeszcze na 10 min przed wyjęciem startym żółtym serem, polecam. Angelikabg - dziękuję serdecznie za rozwianie moich wątpliwości.
hej hej, czy ziemniaków nie trzeba wcześniej podgotawać, przepieką się? Mam chętkę to zrobić.*karkówkę rzecz jasna*
rynia2 czy ten czosnek w środku będzie miękki? Bo kiedyś robiłam schabowe zawijane z czosnkiem w środku i potem smażone na patelni co prawda, ale czosnek był zupełnie twardy mimo że pokrojony w plastry i to psuło całą potrawę.
Zrobiłam dzisiaj na obiad to zachwalane danie i jestem rozczarowana, śmietana zważona, mimo że dałam 30-tkę z kartonika, To wszystko wygląda jak niemowlęca..........I co ja mam teraz podać mężowi na obiad? Znowu mnie zbije, buuuu.