bardzo dawno temu robiłam taki ser jeszcze jak dostawałam taki prawdziwy od krowy odcinałam koniec butelki po wodzie i wlewałam go do niej tak go chłodziłam miałam gdzieś jeszcze przepis na podobny bardziej jak topiony z kminkiem też był dobry polecam ten ser
Zrobiłam ten ser , ale nie jestem zachwycona:( w sumie składniki wyniosły mnie 27 zł, zamiast margaryny dałam masło ,tłusty ser i tłuste mleko.Robiłam wszystko wg przepisu, a jednak w serze widac białe grudki białego sera. Przeraża mnie też w tym serku obecnośc sody, zjadłam kawałek na ciepło i piecze mnie zgaga i cały czas czuję tą sodę.Smakowo może byc, ale powtórki u mnie już nie będzie, wolę jednak kupic kawałek kupnego sera. Ser się studzi w lodówce, wstawie zdjęcie jak zastygnie.
Muszę jednak zmienić opinie o tym serze, po zastygnięciu znikły białe grudki które były widoczne i sody też już nie czuć.Kroi się bardzo ładnie i nic się nie kruszy, ser jest żółciutki tłusty.(dałam prawdziwe masło i żółtka od wiejskich kur.Jednak chyba potrzebował czasu w lodówce.
Napisałam wcześniej że już go nie zrobię, ale cofam to:)Następnym razem zmniejszę tylko ilość sody na 1 płaską łyżeczkę i dodam ziół smakowych a szczególnie kminku.Ser zrobiłam w butelce i wygląda jak salami.
Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
Robię i ja. Tylko za chorobcię ser mi się nie zrobił gumowaty (czy to dlatego,że wcześniej był w zamrażarce?). W kazdym razie nie zrazilam się, dalej było ok, choć nie wiem, czy w odpowiednim momencie przełożyłam do formy. W smaku super, dodałam odrobinę kminku. Ciekawa jestem tego efektu koncowego. Niemniej jednak zrobiłam zamówienie na twaróg u sąsiadki. Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
Ser gotowy, łatwo się kroi, ale smak taki dziwny(ale smaczny)....przypomina mi , hmm, chyba jajecznicę...Czy to normalne? Bo może ja coś źle zrobilam...
Mi jednak serek nie podszedł.
Następnym razem kupię w sklepie gotowy.
Generalnie sporo bawienia, a mało przyjemności.
P. S.
Ech litewski ser z kminkiem, - to był smak. Ostatnio już nawet na Litwie trudny do kupienia.
Ciekawe jak oni to robili?