Paczuszki wigilijne to bardzo fajny pomysł na wykorzystanie nadmiarowego farszu przygotowanego do pierogów. Stanowią też łatwiejszą alternatywę dla osób, które pierogów kleić po prostu nie znoszą, a kupować nie chcą. Farsz jest wdzięczny, ponieważ w pełni modyfikowalny. Ja bardzo lubię łączyć kwaśną kiszoną kapustę z jajkiem i czasem pieczarkami. Ale uwaga, zamiast jajka można na "farszowy wierzch" każdej paczuszki można położyć mały kawałek surowego lekko osolonego dorsza lub łososia. Będzie pysznie!
Cebulę obierz, posiekaj, zeszklij na rozgrzanym tłuszczu. Oprósz solą, dodaj oczyszczone i drobno pokrojone pieczarki (opcjonalnie), podsmaż. Przełóż do osobnego naczynia na czas duszenia kapusty.
Na patelni, na której smażyły się cebula i grzyby umieść p ociętą w krótsze paski kapustą (jeśli jest mocno kwaśna, wcześniej odciśnij ją lub przepłucz). Smaż chwilę, wrzuć liść laurowy, zalej wszystko gorącą wodą lub wywarem, przykryj i duś do miękkości i odparowania płynu. Jeśli kapusta będzie zbyt wilgotna, zdejmij pokrywę, zwiększ temperaturę i zredukuj płyn.
Wymieszaj kapustę z cebulą i pieczarkami. Ostudź i przypraw.
W międzyczasie jajka ugotuj na twardo. Ostudź, obierz i posiekaj. Połącz z farszem kapuścianym.
Rozwiń płat ciasta francuskiego. Podziel na 16 prostokątów. Na każdy nałóż porcję farszu. Złóż prostokąt na pół, dokładnie sklej brzegi.
Paczuszki przekładaj na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzchu każdej paczuszki wytnij foremką ozdobny kształt (gwiazdkę, choinkę, serduszko).
Ciasteczka posmaruj rozbełtanym jajkiem i posyp kminkiem.
Blachę wsuń do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piecz przez ok. 20 minut w ustawieniu góra+dół, następnie zmień ustawienie na termoobieg, zmniejsz temperaturę do 180 st. C i dosusz paczuszki przez ok. 5 minut. Pilnuj, żeby były ładnie zrumienione.
Podaj po lekkim wystudzeniu, ewentualnie na zimno. Możesz podać je do barszczu czerwonego.