dzieki Basiu masz rację zrobie tak ja z przepisu a czy te białka to po odmrozeniu mozna uzyc do ciasta bo pierwszy raz otym słysze zeby mrozic białka. a tak wogóle to nie wytrzymałam i zrobiłam twój marcepan z połowy masy tak do próby wyszedł bosko tylko ten mój antytalent plastyczny no ale jak pocwiczę to myśle ze będzie lepiej. wstawiłam bym tu zdjęcie rózyczek ale muszę poczekać az oddadza mi aparat wtedy wkleję
urszulka, ja też nigdy nie mroziłam białek do momentu aż się o tym dowiedziałam z tej właśnie stronki. Gwarantuję Ci że po rozmrożeniu jeszcze lepiej się je ubija, ja nie czekam aż się całkiem rozmrożą, jak zrobią się takie (w bardzo krótkim czasie, może po 5 - 10 minutach), że widełkami miksera je rozdrobnisz (zrobi się taka papka), to można je ubijać.
basiu o jak się sparza żółtka?
Wlewasz wodę do garnka doprowadzasz do wrzenia i nie zmniejszając ognia na łyżce zanurzasz w tym wrzątku po kolei jajka, ale nie za długo bo może Ci się ściąć białko, wystarczy łyżkę z jajkiem zanurzyć we wrzątku i wyjąć (ale jajko musi być zanurzone całe, musisz mieć tyle wody żeby przykryło jajo)
Robiłam ten krem czekoladowy wyszedł pychaaaaaaaaaaa.
torcik tym razem zrobiony z białym kremem na urodziny mojej mamy. Był pyszny!!!