Wykonanie ciasta: Białko ubić na sztywną pianę, gdy będzie gotowa dodać cukier i ponownie ubijać na sztywno. Gdy białka z cukrem będą gotowe dodać mak i wiórki kokosowe, wymieszane z 5 żółtkami, wszystko delikatnie, lecz bardzo dokładnie rozmieszać.
Wyłożyć na blachę (blachę można wysmarować tłuszczem i na to wyłożyć papier), wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec 30 minut w temperaturze 2000C. Po upieczeniu ciasto odwrócić na drugą stronę.
Wykonanie kremu:
Odlewamy niewielką ilość mleka, do której wsypujemy wszystkie wyżej wymienione składnik , dokładnie mieszamy . Resztę mleka gotujemy i gdy zaczyna wrzeć dolewamy, ciągle mieszając rozpuszczone składniki, gotujemy budyń, będzie on gesty, ale to dobrze .
Po ugotowaniu pozostawiamy aby przestygł , od czasu do czasu mieszając:
1 margaryna ( Kasia )
1 paczka rodzynek
0,25 litra alkoholu
3 paczki herbatników
Margarynę rozcieramy i dodajemy do niej przestygnięty budyń. Wszystko mieszamy, a na końcu dodajemy rodzynki .
Gotowy krem wykładamy na ciasto i układamy na nim namoczone w alkoholu herbatniki ( radzę pojedynczo namaczać i układać herbatniki, bo będą się rozpadać ). Ułożone herbatniki polewamy masę czekoladową i posypujemy wiórkami kokosowymi
Dorota zza plota (2006-09-08 13:12)
czyta sie smakowicie...ale czy moglabys troszke poprawic Twoj przepis ? Przez to ze Ci czesc skladnikow "uciekla" do wykonania jest on niestety troszke nieczytelny. No i chochlik nasz wz-towy splatal Ci figla i Twoj zapewne zwykly piekarnik zamienil w "piec hutniczy" piekacy ciasto w 2000 st. Nie mniej mi za zle mojej uwagi mysle ze moze przez niewiedze badz nieuwage wkradl Ci sie balagan do przepisu a ...szkoda bo przepis jest obiecujacy. Pozdrawiam serdecznie