Porcja na dwie osoby
4 duże pieczarki portobello (albo zwykłe, tylko takie przerośnięte nie zawsze są dobre. Ewentualnie więcej mniejszych)
ok. 200 g szpinaku mrożonego
ok. 200 g serka kremowego typu philadelfia
po połowie papryki czerwonej i żółtej
1 papryka jalapenio -lub inna ostra - albo sam proszek pikantny
ok. 50 g potartej mozzarelli lub innego sera łatwotopliwego
posiekana zielona pietruszka
Pieczarki oczyścić, wykroić nogi. Posolić w środku kapelusza.
Szpinak rozmrozić podgrzewając go. Dodać posiekane nogi pieczarek, następnie drobno pokrojone papryki. Posolić do smaku, przyprawiać już nie potrzeba, bo papryka nada nam odpowiedniej ostrości. Dusić przez kilka minut.
Wystudzić. Wymieszać z serkiem kremowym. Ewentualnie doprawić, gdyby brakowało nam konkretnego smaku - ale to według osobistych preferencji, u mnie całość bazowała na jalapenio.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni - podpiec pieczarki, wierzchem kapelusza do góry (aby powstający płyn nam wyciekał . przez ok 15 minut. Wyjąć, nafaszerować.
Zapiekać przez 10 minut. Wyjąć, posypać zieloną pietruszką oraz mozzarellą.
Włożyć ponownie do piekarnika - na 5 minut.
Podawać gorące.
SMACZNEGO!!!!