Na ciasto:
50 dag maki (u mnie polowa pelnoziarnistej)
30 dag miekkiego masla lub margaryny
1 jajko
1 lyzeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3 lyzki wody
ew. dowolny aromat
Nadzienie:
25 dag daktyli bez pestek (mysle, ze moga byc inne owoce suszone, jak sliwki, morele itp.)
1 dag masla
5 dag mielonych orzechow wloskich
ew. zoltko do smarowania
Przepis dostalam od znajomej z Iranu. Ciastka sa bardzo dobre, kruche i mimo braku cukru dla mnie wystarczajaco slodkie.
Z tego przepisu wyszlo mi 54 ciastka.
Make rozestrzec z maslem, proszkiem i sola, dodac jajko,wode i wyrobic na gladka mase. Wstawic do lodowki (na ok. pol godziny). W miedzy czasie przygotowac nadzienie. Maslo rozpuscic na patelni, dodac daktyle, podgrzewac i mieszac widelcem az do uzyskania gladkiej masy. Zdjac z plytki, dodac orzechy (zostawiajac 2 lyzki, beda potrzebne do robienia "fasolek" na nadzienie), wymieszac i ostudzic.
Ciasto wyjac rozwalkowac (bardzo dobrze sie walkuje, maka do podsypywania jest prawie niepotrzebna), wykrawac kolka mniejsza szklanka, ukladac nadzienie wielkosci fasoli i zlepiac jak pieroszki. Oczywiscie mozna formowac ciastka na swoj ulubiony sposob.Przed pieczeniem mozna je posmarowac roztrzepanym zoltkiem.
Ciastka pieklam w 175°C ok. 30 minut. Po upieczeniu mozna ciastka udekorowac czekolada lub lukrem, ale wtedy nie beda juz bez cukru.
Smacznego! i zapraszam do wyprobowania.
Witam,ciasteczka bardzo dobre. Formowanie pierożków nie wychodziło:) robiłam sakiewki:).
Polecam bo bardzo dobre i szybko się robią. Dzięki za przepis
Bardzo Ci dziekuje Wiki2409 za mile slowa. Widzialam te ciasteczka zawijane jak slimaczki (tak zawiniete w rulon i pokrojone), wiec moze taki pomysl bedzie bardziej Ci odpowiadal, pozdrawiam cieplutko