Przymierzam się wkrótce do tego dania, ale co z tą kiełbasą to nie wiem... a chciałabym najwierniej trzymać się przepisu (bo "podobne" to wielka różnica). Z mocno wędzonym jestem ostrożna, bo "przewędziłam" niedawno fasolkę po bretońsku. Dowiedziałam się że kiełbasa jest wieprzowa, zawiera żołądki - czasami też serca.
Na pierwszy rzut oka +/- krakowska parzona.
Zrobimy - zobaczymy!
Myślę, że jeżeli idzie o wsad i strukturę - może być. Tyle, że krakowska jest łagodna w smaku, natomiast andouille pikantna (w końcu Luizjana to kraina ostrych papryk, tabasco jako papryka też stamtąd się wywodzi). Myślę, że pikantne można dać osobno, można też zrobić w w wersji łagodnej (takie też jadłam, szczególnie, gdy ktoś nie jada ostrości).
Już wiem co mi się skojarzyło ze zdjęciem. Kiełbasa Lisiecka - to byłoby to.
Ekkore przybliż proszę w a g ę tych dwóch - trzech kiełbasek
- domyślam się, że mniej od wagi piersi ?
Ja pójdę w stronę lekko podwędzanej szynkowej wieprzowej, jako że krakowskiej, lisieckiej itp.... u mnie nie kupię. A pikanteria to najmniejszy problem - pół łyżeczki pasty Sambal oelek na przykład. Pozdrawiam w deszczu.
Nie mam pojęcia. Myślę, że jakieś 100-150 g. Do 200 g. Nie może przytłoczyć mięsa. Sprawdzę na opakowaniu w sklepie - i wtedy będę mogła powiedzieć dokładnie.
OK - około 200 gr. to już wiadomo - przecież to nie apteka :)