Biszkopt zrobiłam według Twojego przepisu, który podałaś na blogu, z tym, że zrobiłam go z 5 jajek, bo nie wiedziałam jak proporcjonalnie zwiększyć składniki. Zrobiłam go w tortownicy o średnicy 24 cm. Wyszedł bardzo dobry i bardzo wysoki i potem ciasto wyszło bardzo wysokie, dobrze, że dałam więcej folii aluminiowej, bo tak by całość mi nie weszła. Miałam trochę problemu z żelatyną, czekałam i czekałam kiedy mi w końcu wystygnie, więc włożyłam ją do zamrażalki i z wierchu zaczęła stygnąć, że jak potem ją szybko wlałam do śietany, to takie grudki się porobiły, więc je powybierałam i wyrzuciłam i śmietana z tego powodu nie było bardzo sztywna tylko lekko. Ogólnie bardzo smaczne ciasto, tylko chyba następnym razem może zrobię je w większej formie i jak już żelatyna prawie wystygnie, to wtedy wezmę się za ubijanie śmietany, żeby potem nie czekać tyle czasu i się nie martwić o tą śmietanę ;) A możesz mi napisać w jakiej formie Ty robisz to ciasto? Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
A zapomniałam przecież wcześniej napisałaś wymiary formy, z tym, że ja myślałam, że może lepiej zrobić w mniejszej formie, tak jak napisałaś, żeby potem było lepiej przekroić. Następnym razem zrobię w tych wymiarach blachy, które podałaś, tylko jak wtedy zwiększyć składniki, żeby biszkopt był z 6 jajek?
A polewę do ciasta zrobiłam z tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe46051.html
Wioleta865, cieszę się, że skorzystałaś z mojego przepisu. To samo ciasto robiłam też w formie tortu, w tortownicy o średnicy 26 cm, wyglądało tak: http://delicjeagnes.blox.pl/2013/03/Torcik-29.html . Przepis z 5 jajek był wystarczający, więc chyba nie ma sensu zwiększać składników o to jedno jajko i 1/5 pozostałych składników.
Z żelatyną jest trochę zachodu, fakt, ale nie wyobrażam sobie zamienić jej na śmietan-fix itp. Nie schładzaj jej w zamrażarce :) Poczekaj aż ostygnie (nie musi być zupełnie zimna) potem ubij śmietanę. Możesz część ubitej śmietany wymieszać z żelatyną, a potem szybciutko połączyć z resztą śmietany. W ten sposób nie ma mowy o żadnych grudkach. :) Pozdrawiam :)
Czyli następnym razem zrobię w tortownicy o średnicy 26 cm, no i na pewno w przyszłości zrobię tak jak Ty z truskawek. Super ten torcik wygląda. Już mi teraz go się zachciało, aż ślinka cieknie :)
Zrób, na pewno nie pożałujesz.. :) Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :)