Na 2-3 porcje:
- 12 rurek canelloni ( najlepiej takie, ktorych nie trzeba uprzednio gotować)
Nadzienie:
- duża, pojedyńcza pierść z kurczaka
- 450 g szpinaku mrożonego ( brykiet)
- 1/2 posiekanej cebuli
- 3 ząbki czosnku
- 100 g bryndzy ( tudzież fety, ricotty)
- 1 jajko
- kilka plasterków sera żółtego
Sos pomidorowy:
- puszka pomidorów krojonych
- oliwa z oliwek
- posiekana bazylia ( z 5 listków)
- sól, pieprz
Sos beszamelowy:
- kopiasta łyżka mąki
- łyżka masła
- ok 1,7 szkl mleka
- ja dodałam do smaku 1/4 kostki rosołowej wołowej
- żółty ser do posypania ( może być mozzarella)
1. Pierś z kurczaka drobdno pokroić, zamarynować ( ja daję oliwę, sól, pieprz, czosnek i różne zioła).
2. Czosnek drobno posiekać, razem z cebulą wrzucić na patelnię z rozgrzaną oliwą. Dodać cząski kurczaka, usmażyć.
3. Dodać rozmrożony szpinak, gdy zacznie wrzeć dodać bryndzę, mieszać aż się rozpuści. Całość zagęścić rozmąconym jajkiem.
4. A teraz nadziewanie, ja robię tak : biorę jedną rurkę i "wyciskam" nią koło z sera, tak żeby zakrywał dno ( farsz nie wypłynie w trakcie przygotowań). Napełniam farszem i z wierzchu również zakrywam kawałkiem sera. W taki sposób przygotowuję wszystkie rurki.
5. W rondelku podgrzać trochę oliwy, wrzucić pomidory ( mała sugestia - do otwartej puszki włożyć widelec i rozciaplać pomidory). Posolić, popieprzyć i zagotować, aż się trochę zredukują. Dodać posiekaną bazylię.
6. No i jeszcze sos beszamelowy: Masło rozpuścić w rondelku, wsypać mąkę i porządnie wymieszać. Stopniowo dodawać mleko, za każdym razem dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek. Dodać tyle mleka, żeby sos był dość gęsty, ale nie aż tak jak budyń. Do smaku dodać kostkę, posolić.
7. Na dno naczynia żaroodpornego wlać kilka kropli oliwy z oliwek i kilka łyżek beszamelu. Układać przygotowane rurki. Na to sos pomidorowy, beszalem i starty ser. Rurki w całości powinny być pokryte sosami. Można je też układać warstwowo.
Zapiekać w 180stopniach z termoobiegiem przez ok. 30 minut :).
Smacznego !
Chodziło mi oczywiście o kawałeczki kurczaka .
Cieszę się, że skorzystałaś z mojego przepisu ;) i że smakowało.
wiernikosia (2010-05-22 14:11)
Jak to stwierdził mój mąż: znakomite. Podsmażone kawałeczki rozdrobniłam dodatkowo w blenderze. Farsz pakowałam do surowych rurek i wyszło dobre. Wyszło mi troszkę więcej niż przepisowe 12 rurek, ale nikt z tego powodu nie płakał. Na stałe do ulubionych.