1 kg mąki pszennej
1 szklanka mleka (200 ml)
3 jaja
2 szklanki cukru
4 płaskie łyżeczki amoniaku
1 margaryna (250 gram)
1/2 łyżeczki soli
Przepis z bardzo starego przepisu mojej ś.p. Babci, lekko zmodyfkowany dla współczesności.
Z jajek, mleka, cukru i amoniaku robimy rozczyn, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. 10-12 godzin. Następnie siekamy mąkę z margaryną, dodajemy sól i rozczyn. Wyrabiamy ciasto . Gotowy placek przed wykrawaniem foremkami posypujemy cukrem kryształem i dociskamy wałkiem. Wycinamy ciasteczka.
Pieczemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w temperaturze ok. 180 stopni Celsjusza. Amoniaczki można przechowywać bardzo długo. Życzę udanych wypieków i smacznego !!!
Uwielbiam amoniaczki, jeszcze dojadam poświąteczne resztki, ale ten przepis.....ciekawie brzmi. Niedługo wypróbuję.
Na "rozczyn" dajesz mleko zimne czy ciepłe? Pytam , bo ja zawsze amoniak rozpuszczam w ciepłym , a teraz chciałabym wypróbowac ten przepis.
Zrobiłam, są bardzo puchate, pyszne. Lepszy przepis od tego który miałam. A to robienie na raty powoduje, że jest mało roboty. Dzięki za przepis:)