Tak, pomarańcze miksujemy całe, ze skórką. Wyjmujemy ewentulanie tylko pestki
Sernik z tego przepisu musi być bardzo dobry(uwielbiam białą czekoladę).Chciałabym go upiec na tegoroczne Święta.I stąd moje pytanie,może głupie,ale jednak zapytam:Piszesz tak:wystudzone pomarańcze kroimy na mniejsze cząstki i miksujemy.I teraz:jeśli dobrze rozumiem,to miksujemy ze skórką,bo chyba po to je gotawałyśmy aż dwa razy,tak,aby skórka była miękka?Pozdrawiam.Bogusia.
Wystarczy dać 250g mielonego maku
Jeśli gotowej masy makowej daje się 250-300 g, to ile trzeba dać maku mielonego? Tyle samo? Akurat mam trochę i chcę upiec to ciasto. Z góry dziękuję za odpowiedż.
Angela27 - zawsze można zwiększyć ilość składników i upiec w odpowiednio dużej formie. Ale do podwójnej porcji , to nie wiem czy tortownica 30cm średnicy, nie będzie czasami za mała. Do lodówki najlepiej jest wstawić tortownicę, z już odpiętymi bokami. Tego sernika nie bardzo da się w inny sposób (np. przez odwracanie) wyjąć z formy, więc musi to być coś z odpinanymi bokami
Krysiu, czy można podwoić porcję i upiec w większej prostokątnej formie?
pozdrawiam i dziękuję za przepis
Dzięki ;) nie wiem jak to się stało, że mój wpis pojawił się tak późno :) Ale odpowiedź już mam. Napewno spróbuję, przepis ciekawy
Myślę, że kluczową rolę odegra tu jakość sera :) Czy mogłabyś zdradzić jakiego używasz? Czy może to być ser "w wiaderku", taki do pieczenia ciast?
ja pomagałam sobie silikonową łopatką zamoczoną w wodzie. Niestety korzystając z jednej blachy, robiłam to placek po placku, więc miód zdążył już ciasto "ściągnąć" i było trochę trudno.
Tak sobie myślę, że gdyby to ciasto upiec w tortownicy okrągłej 24, która jednak jest mniejsza od mojej tortownicy kwadratowej, to chyba by tego ciasta starczyło aż do brzegów, a tak dojeżdżałam tak na "aby-aby" i z brzegów wyszło trochę mniej ciasta a trochę więcej masy. No i wtedy byłoby wszędzie równo i ciasta i masy. Chyba jednak następnym razem dam trochę więcej cukru do twarogu (nie dużo, odrobinę) i spróbuję z ubitymi białkami.
Ciasto warte wysiłku, mimo wszystko.
Zrobione - dodałam aromat migdałowy. W smaku przypominają moją ulubioną babkę gotowaną - też robi się ją z mąki ziemniaczanej, więc nie przeszkadzała mi ta mąka tutaj. Ale na pewno nie każdy lubi ten smak. Dla mnie piękne w kształcie i pyszne w smaku.
Witam.
Moje wyszly przepyszne. Na pewno zrobie je jeszcze nie jeden raz..
mam tylko jedno pytanie - co zrobic by sie tak strasznie nie kruszyly?
Matani, już poprawiłam w przepisie.
Ten przepis dostałam i wpisywałam dawno temu i całkiem o nim zapomniałam. Ciasto jest faktycznie dośc trudne "w obróbce". Nie da się niestety wałkowac, tylko trzeba się męczyc łyżką. Ale może następnym razem spróbujesz tak jak teraz poprawiłam, gdzie do ciasta dodajemy żółtka (3) a z białek ubijamy pianę i mieszmay z ciastem. Wtedy trochę wygodniej jest go rozkładac w foremkach. No, taka jego uroda, że wymaga troszeczkę cierpliwości.
Nie robiłam go już bardzo dawno i niestety nie mam zdjęcia
Moje pierwsze wrażenia z robienia tego ciasta były takie sobie... Krystyno, czy Tobie udało się rozwałkować spód, czy może on ma być taki do rozciągania łyżką na blasze? Ja musiałam rozciągać i dzięki Bogu, że nie wzięłam większej blachy bo chyba bym oszalała niestety konsekwencją tego były grubsze warstwy ciasta, a ja wolałabym cieńsze.
Masa serowo dość mało słodka, ale w sumie na drugi dzień i jeśli kawałek nie był krojony od brzegu tylko bliżej środka ciasta, było w sam raz. Na brzegach było więcej masy niż ciasta i stąd takie "kwaskowate" wrażenia.
Wbrew ostrzeżeniom wzięłam twaróg z wiaderka i nie sądzę, żeby to w czymkolwiek przeszkodziło (może się mylę...)
Jeśli rozwiejesz moje wątpliwości co do radzenia sobie z rozłożeniem ciasta na blasze, na pewno nie raz skorzystam z przepisu ja nie należę do osób cierpliwych, więc była to dla mnie istna katorga.
ilość cukru zawsze można zmniejszyć. Sok dodany z jednej całej cytryny, też niweluje słodki smak, tak samo jak i użcie kawśnych jabłek
Zrobiłam to ciasto, ale jak dla mnie za bardzo słodkie. Piekłam, 40 min na dolnych grzałkach a potem 15 min na góra dół i nie musiałam przykrywać folią.