Miło mi bardzo że korzystacie z przepisu:)
Megi, kombinacja wygląda obłędnie, dziękuję za smakowitą fotkę ;)
Makusiu ! A ja poszłam ciachem w stronę ''wuzetki kokosowej''..wyszło przepysznie. Mniej kokosu, więcej śmietanki,kefiru i wody do galaretki . Oto efekt .. ))
Pyszna porcja domowego mięsa, dodałam jeszcze ulubiony czosnek ....no już nima go, pochłonięte, mięso było soczyste i aromatyczne. Pozdrawiam Makusiu!
Dziękuję madina za komentarz, Twoja wersja brzmi zachęcająco:)
Zrobiłam dzisiaj to ciasto jednak dokonałam pewnych zmian -wyszło przepysznie.Do ciasta dodałam masło,do budyniu dodatkowo łyżkę mąki ziemniaczanej a wnętrza przekrojonych jabłek posmarowałam dżemem aroniowo-śliwkowym i wypełniłam żurawiną suszoną namoczoną w wódce.Wierzch posypałam cukrem pudrem - ciasto wyszło nieprzesłodzone,po przekrojeniu kolorowe w środku -polecam ten przepis.
Jasne ze 13 , już poprawiam :)
Wygląda smacznie, mam zamiar go wypróbować w najbliższym czasie, tylko Makusiu mam wątpliwości co do ilości margaryny. Nie powinno być 13 dag?
Strasznie się cieszę że Wam posmakowało:)
A ja tymczasem ''zabawiłam się ''z schabem i .. wyszło przepysznie. Makusiu dziękuje za recepturkę. Następnym razem pieczyste wystudzę w piekarniku (w kolejce już czekał jabłecznik i schabik musiał opuścić lokal ).
Oj to lecę biegusiem do Ciebie :)
Makusiu, oczywiście,że opinia będzie ...przepis różni się w marynacie, tym,że jest bez wody, nacieram solą peklową mięso, koniecznie dużo czosnku w plasterkach, które upychamy w otworki mięsa i jałowiec, obkładam liśćmi laur. i odstawiam na kilka dni...przepis jest u mnie, możesz porównać.Robiłam tak z mamą i babcią, karkówka zawsze taka ciemna wychodziła,mówiliśmy na nią czarna szynka... a teraz wykorzystuję ten przepis do dziczyzny, którą mąż mi często funduje....
A ja na opinię :) Może zdradź Ulla, przepis na takie szyneczki, jak się u Was jada?
Z domu nauczyłam się peklować mięsa"na sucho" pyszne wychodzą, ale wczoraj zapeklowałam wg Twojego przepisu- kawałek ładnej łopatki zatopiony jest już 2 dzień...czekam z niecierpliwością na efekt smakowy...pozdrawiam autorkę.
Jaki apetyczny:)) Dziękuję Dżanino za komentarz:)
U mnie to debiut z solą peklową! Tadam! Karczek! Makusiu, dzięki za przepis.