Dzięki za odpowiedź. To będzie mój debiut i stąd mam jeszcze dwa pytanka - kiedy zabieracie się za przygotowywanie ciasta i czy jak je postawię w średnio chłodnym ganku (przedsionku) to będzie ok?
Frygfryda, należy szczelnie owinąć naczynie.Zobaczysz pózniej jaki boski zapach ma ciasto .
Czy jak zostawiam to ciasto na te 3 tygodnie, to naczynie szczelnie okryć folią, czy tak, aby dochodziło do niego powietrze?
Aha i było dosyć twarde jako surowe ale jakoś rozłożyłam do blaszek i było ok .
Mnie z tego rzepisu w zeszłym roku wyszła jedna keksówka, jedna długa od metrowca i jedna płaska blaszka taka od biszkopta.potem jeszcze je przekrawałam i przełożyłam powidłami z czekoladą.Zmiękły bardzo fajnie , przepis w rodzinie już zostanie bo jest super .Polecam.
Łooooo piernika ! Trza to zrobić
Ja zawsze piekę cienkie placki . Wałkuję ciasto na na gribość ok. 0,5 cm i piekę 5-6 placków . Placki urosną wtedy na ok. 1,5-2 cm . Odnośnie przechowywania ciasta , to mam letnią kuchnię i tam przechowuję . Nigdy nie było twarde , ani po upieczeniu , ani podczas leżakowania , kiedy czekało na przełożenie powidłami
Witam serdecznie
Piekę piernik już co roku ponieważ mój mąż przepada za nim, w smaku super jednak trochę pozostaje suchy, zastanawiam się co poprawić w tym roku? Trzymałam go dotychczas w lodowce, mam zamiar w tym roku zostawić go w zimnej miejscu w kuchni, już nie w lodowce i owinę tylko szmatka lniana....czy będzie dobrze? No i mam pytanie tez co do pieczenia... czy lepiej piec w częściach czy w całość na jednej brytfance i potem przekroić? Dziekuje serdecznie za odpowiedz.
Dziś dojrzałam by zrobić ciasto na ten piernik...już czekam na Święta bo piernik z tego przepisu jest rewelacyjny.
Gdy wykładałam ciasto na blachę, powiedziałam: "Nigdy więcej!", ale gdy tylko go spróbowałam, wiedziałam, że już na stałe zagości na moim świątecznym stole. Ma niepowtarzalny smak! Na początku był trochę twardy, w zasadzie najlepszy był już po świętach ale wtedy każdy kto go próbował zachwycał się jego smakiem. To taki prawdziwy piernik z wyraźnym korzennym aromatem. Zdecydowanie najlepszy jaki jadłam!
Bardzo dobre :) U nas jest wersja z podwójnej porcji z orzechami bananami śliwkami suszonymi daktylami i kakao. A i jeszcze z dwoma łyżkami otrąb owsianych (troszkę mniej mąki). Piekłam z moją dwuletnią córeczką. A teraz właśnie degustujemy :) Mniam...
22 listopada zrobiłam ciasto z dwóch porcji ,dojrzało ... tydzień przed świętami upiekłam jedną porcję pod koniec stycznia drugą porcję, cztery blaty, trzy przełożyłam powidłem zostawiłam jeden blat .Wczoraj przełożyłam ostatni blat powinien jeszcze trochę poczekać ,ale dzisiaj poszedł cały do kawy 08 .02 2014 ,3 miesiące to ciasto leżakowało i nic mu się nie działo Polecam po raz kolejny .
Robiłam na Święta z masą orzechową i powidłami, rodzina zachwycona, a ja mam już swoją pierwszą świąteczną tradycję. Dzięki za przepis :).
Pyszne ciasteczka! Trochę zmodyfikowałam tzn. dałam masło zamiast margaryny,bo tak jest w oryginalnych przepisach na welsh cakes,ciasto wyszło idealne nie musiałam dodawać mąki,nie wiem od czego to zależy.Zrobiłam z rodzynkami..Mój synek wcina popijając kakao:) Dziękuję i polecam ten przepis:)