Alidab, bardzo fajne wyszły te gruszeczki;-)Zrobiłam z potrójnej (!) porcji i ostały się trzy-weźmiemy jutro na wycieczkę;-)Zgodnie z radą wzięłam trochę mniejsze gruszki, więc się nie rozeszło.Dzięki za przepis!
Moja żoneczka ma niedługo urodziny, więc może i ja zaserwuje gościom takie gruszeczki:) Albo zrobie tylko dla żoneczki, bo bardzo lubi gruszki ;)
Zrobiłam! Również z wąskiej fasolki i zjadłam jedną miseczkę jeszcze przed włożeniem do słoików. Niedawno tłumaczyłam przepis mojej znajomej z Bułgarii, która bardzo chciałaby go wypróbować. Polecam!
No to i ja zrobiłam te gruchy :). Niestety nie z całej porcji, ponieważ część gruszek mi się zjadło ;). Właśnie siedzą sobie w syropie i czekają aż jutro wrócę z pracy :). Już dziś stwierdzam, że przynajmniej zalewa jest pyszna. Dziękujemy za przepis i pozdrawiamy cieplutko ;). Jest to mój pierwszy przetwór w tym roku :D
Kotlinko - to, co mogę jeszcze zasugerować - moje gruszki były duże, dorodne (takie kupiłam) i połówka z trudem mieściła się w tym cieście a w czasie pieczenia
"ubranka" się rozchyliły... Następnym razem zwrócę uwagę, żeby gruszki były trochę mniejsze. Bardzo spodobało mi się to pieczenie "na skróty' z użyciem gotowego ciasta ...:)))
Mam wielka ochotę na te gruszeczki;-)Zrobie w piątek na moje urodzinki, sprobuje podac jeszcze z gałką lodów, napisze, jak wyszły!
witam serdecznie wiem ze pani napisała ZE TAKIE GRUSZKI SA SWIETNYM DODATKIEM DO MIĘSA ale taka moja ogromna prozba wiecej na ten temat. Do jakiego rodzaju miesa ?jak to wykorzystac?Ponieważ w tym roku jest ogrom gruszek na drzewie chciała bym ten przepis wykorzystac ale niewiem co potem z tymi gruszkami sie robi nigdy nie robiłam gruszek w takiej zalewie zawsze tylko kompoty
Ata - mam nadzieję, że to tylko dobry początek przyjażni ze słodko-kwaśnymi smakami w przetworach...:))) Ja czasem tej zalewy dodaję trochę pod koniec pieczenia mięsa albo do marynaty - bardzo lubię takie smaki. Pozdrawiam...:)))
O to rzeczywiście muszę wybrówać w przyszłym roku. A takie wiśnie z chrzanem też byłyby dobre do mięska?
Witaj Alidab! Moje gruchy już w słoiku.Zachęcona Twoimi wspaniałymi przepisami,musiałam zrobić ten smaczny dodatek do mięs- przyznam ze to mój pierwszy raz .Zalewa - SUPER w smaku !!.Ciekawa jestem jak będą pózniej smakowały gruszki.
Dzięki za kolejny wspaniały przepis.Pozdrawiam-ata-beata
Irator, nalewkę według tego przepisu robiłam tylko z żurawiną . Być może, że aronia też może być.Jednak na Twoim miejscu pokusiłabym się na poszukanie przepisu na nalewkę z aronii..:)))
Alidab ,czy zamiast zurawiny moge uzyc aronii? Nawet z mrozona zurawina mam problem a aktualnie aronia mi obrodzila.
Robiłam juz cytrynówke z różnych przepisów, ale stwierdzam, ze ten jest najlepszy na jaki natrafiłam. Cytrynówka gryzła się ponad miesiąc i wyszła rewelacyjna. Dzięki.
skuszona komentarzami zrobiłam i ja -i naprawdę nie żałuję ,dzięki za przepisik,pozdrawiam - rosa
Jamajko, bardzo się cieszę, że wiśnie nie okazały się niewypałem...:))) Zachęcałabym Cię w przyszłości do wypróbowania wiśni z chrzanem - jak dla mnie smak niepowtarzalny...:)))