Lo matku bosku, ale mi sie oberwalo, ale tak naprawde to tu nie ma skladnikow ...:(( jest avocado i kozi serek reszta w/g wlasnego gusta....Mimo to kajam sie ;))))
ale mozna je wysadowac czytając przepis... trochę gimnastyki mózgu... nasza Marylka... chciała byśmy jednak mózgu używały..
Anay jesteś wspaniała, ..w moich przepisach, tez mnie stawiasz do pionu..... i dlatego są grzecznie poprawione...
dobra kawa Ci się nalezy...
;) te, gwiazda, składników nie wpisałaś jak należy.
Zapomniałam o komentarzu, smakowało i to bardzo, jogurt rewelacyjnie eliminuje specyficzny zapach mięsa, bardzo dziękuje za przepis, jest super:)
skoro broil to grilowanie, to pewnie na grilu też by się rybka udała? :) a czy jeżeli robi się na parze to też w folii? pewnie tak, bo salsa by wyciekła, ale wtedy jak długo gotować?
Moje mięso juz się marynuje w jogurcie, ciekawa jestem czy nie będzie tego specyficznego zapachu, zrobiłam dokładnie wg przepisu, napisze jak samkowało:)
luckystar, bardzo podoba mi sie twoje marynowanie jagnieciny jogurtem , normalnie uzywam jogurt do marynowania drobiu wedlug przepisow kuchni indyjskiej,,, powiem tylko ze i u nas nie dostanie sie wiekszych udek z jagnieciny niz do 1,8 kg, wszystkie wieksze sa z barana. Najwiekszymi producentami jagnieciny to Nowa Zelandia i Austalia i oni tez nie maja udek jagnieciny powyzej 2 kilo. Zapytaj sie twojego greckiego rzeznika jakie mieso dostajesz. W Grecji jest mieso z barana nagminne. Moze dzieki jogurtowi nawet mieso z barana jest wykwintne:)
Milo mi, dziekuje Carpediem :)
Salatka bardzo dobra, dzisiaj zrobilem na kolacje zostala pusta salaterka.Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.Carpediem
Miaukus, dzieki za komentarz, ja nie kupuje ryb w dzwonkach, ani w calosci, bo Wspanialy ma lek, ze Mu osc stanie, udlawi sie i pewnikiem zejdzie :)))) Ciesze sie ze smakowalo szczegolnie Piotrowi, a modyfikacje zawsze mile widziane :))
aaaaa dopiero teraz zobaczylam, ze moj los byl taki jak Twoj, tylko grubszy. Nie wiem czemu mialam w oczach ciagle dzwonka losia.
zrobilam ale jak to ja z modyfikacjami. Nie mialam pory wiec poszla cebulka, i byl losos nie w dzwonkach tylko w platach grubych, i byl lupacz. Lupacz przepyszny a losos za gruby byl. Danie zagosci u mnie na dluzej bo nie dosc ze maly naklad pracy to jeszcze moj malo rybny maz zjadl ze smakiem i zamowil wiecej.
Fajne zdjecie! i pyszna salatka! ja dodaje tez selera naciowego, a cebule sparzam, boi domownicy nie przepadaja za surowa cebula. Pozdrawiam!