Anay, faktycznie Giada ma sporo bardzo ciekawych przepisow i wlasnie dzieki Twojemu komentarzowi zauwazylam, ze przy innym rowniez Jej przepisie w mojej skromnej ksiazce nie dodalam informacji o autorce. Wstyd, wstyd... ale juz blad naprawiony, a tym przepisem jest citrus semifreddo, ktore rowniez serdecznie polecam;)
słyszałam, ze ta babka ma znakomite przepisy. ciekawe kiedy u nas ją pokażą.
Agulek74, w Twoim wydaniu wygladaja cudnie, bo jeszcze ta czerwien papryki... sama skorzystam z tego urozmaicenia nastepnym razem:)
No i stało sie, Twoja fasolowa sałatka ma nowego wielbiciela,został nim mój mąż.Zostalo troszkę po kolacji imieninowej i zapowiedział,że tylko jemu wolno ją jeść.
Marylko w końcu zrobiłam te jajka:) Troszkę zmieniłam bo do sałatki dodałam świeżą paprykę. Tak wyglądały jajka w moim wykonaniu Dziękuje za przepis i pozdrawiam.
Jak długo pieczesz jabłka? Nie przykrywasz je niczym?
Hmmmmm... mam dużo jabłek - dostałam wczoraj. Dziękuję Marylu za przepis:)))
Marylko, nie mam niestety, dostępu do świeżych jalapenos. Czy da się je zastąpić na przykład czymś takim :
http://www.mexgrocer.com/1355.html ? Choć to też nie do końca to samo, bo na polskim rynku można kupić Nachos paprykę jalapeno krojoną, ale z dodatkiem cebuli, marchewki oraz vinaigrette`a. Jeśli można, to ile mniej więcej jej użyć ? I jeszcze pytanie o paprykę cubanelle w zamienniku z zielono-żółtą włoską, czy podłużna polska i węgierska żółta papryka odpowiada jej mniej więcej smakiem ?
Luckystar dziś "popełniłam" Twoją zupkę. Wyszła super smaczna. Coś czuję, ze będzie ulubiona zupa majego Połówka :-)) Bardzo treściwa i ostra. Ugotowałam ją na przecierach i sokach warzywnych mojej mamy, dodałam jeszce dwa ząbki czosnku. SUPER jedzonko!!!
Właśnie ugotowała sie Twoja zupka Lucky,jak zwykle pyszna! więc obiad na jutro zapewniony,miała być na 2 dni,ale przy łakomstwie mojego taty na tą zupę,to chyba nie możliwe:) Nie dawno zjedliśmy pizze Wkn,ale tata nie pogardził miseczką zupy.Pozdrawiam
mój maż i ja jednogłośnie jesteśmy na tak :))) sos bardzo nam smakuje. Zapasteryzowałam w małych słoiczkach i bedzie jak znalazł :))) dziekuję za przepis!
nigdy wcześniej nie robiłam takich specjałów... aż obdarowała nie znajoma właśnie żórawinami. Sos zrobiłam i czekam jutra, bedzie szynka pieczona z sosem zórawinowym.