"Po prostu Jego sposób bycia poza estradowy mi nie odpowiadał" ????????? To znaczy? Mógłbyś sprecyzować???
Piękny, ... Mówiąc szczerze lubiałem niektóre Jego utwory ale nie przepadałęm za nim jako Artystą, chociaż za takiego Go uznawałem i uznaję.
Po prostu Jego sposób bycia poza estradowy mi nie odpowiadał.
Ja...
Czuję wielki żal, że odszedł tak wspaniały Artysta. Miałam 7 lat kiedy dostałam pierwszą płytę M. Grechuty. Od tamtej pory jego twórczość towarzyszyła mi bez względu na zmieniające się mody, trendy. Na zawsze pozostanie dla mnie wzorem Artysty.
piękne atas - dziękuję
Sliczny wiersz...rozmarzyłam się
atas!!!!!!1piękny wiersz ja tak nie potrafię ...czytałam kilka razy..poezja...no i tylko podkład muzyki...gratuluję jest świetny
pozdrawiam kama
Atas-wiersz przepiękny...-bardzo mi się podoba taki styl pisania.
Efektownie dobrane rymy,metafory-wiersz który sprawia,że zamykając oczy można ujrzeć i poczuć to wszystko co w nim zawarłaś.
Gratuluję-piękny!
naprawdę piękny tekst, taki delikatny, subtelny i... ma poetycki rytm.
a może niema rzeczy niemożliwych?milość i chęci zniosą wszystko, a każdy próg przybliża nas do celu.wiem z doświadczenia że najłatwiej się poddać.analizując treści wiersza bardzo współczuje i Tobie i Jemu.ale czy naprawdę wszystko musi się tak skonczyć.?
- to do wiersza. to do Ciebie.
Toż to oda do lata ! Bardzo ładna zresztą ! Też kocham lato i zawsze mnie coś zciska gdy odchodzi....
Wiesz, tu chodziło o chłopca z Domu Dziecka, chcieliśmy go adoptować, niestety nie udało się. Jego traumatyczne przeżycia spowodowały, że resztę życia będzie musiał spędzić w tego rodzaju ośrodku . Cytuję " on się nie nadaje do funkcjonowania w normalnej rodzinie". Nie mogę się z tego otrząsnąć i tylko na odległość śledzę jego losy.
Smutny oddający szarą rzeczywistość, tych którzy nie moga cieszyć się. Wiersz raczej osobisty. Adresat??
Pięknie oddałaś swoje uczucie...
dziękuję, dziękuję. To takie moje wypowiadanie uczuć. Najczęściej piszę podczas pobytu w moich kochanych Bieszczadach (tam kupiłam sobie chałupkę) Czasami mój mąż pisze do tych moich wierszyków muzykę i wspólnie sobie biesiadujemy w ogrodzie. Może kiedyś zrobi zlot "Zarłoków" podczas wakacji u mnie w Biszczadach