Nie odchodzi się bez pożegnania
Bez słowa, tak cichaczem , w ukryciu
Nie zostawia się za sobą smutku rozstania,
Nie napisanych wierszy o życiu.
Tyle zostało dni niepoznanych,
Krajobrazów pełnych nadziei,
Słów niedopowiedzianych
jasnych wiosen i złotych jesieni.
Tyle pustych kartek zostało,
Myśli, co nie zmienią sie w wiersze,
Nut, które tylko ciszą się staną,
Jak chmury szare i złowieszcze.
Może gdzieś stamtąd , dokąd poszedłeś
czasami dla nas coś zaśpiewasz,
I tak jak wtedy gdy z nami byłes
Odsłonisz skrawek poezji nieba