Dorota - nie nie zapomnialam - zoltka i smietana dobrze wiaza ciasto. Natcia - musialas cos zrobic nie tak, chociaz chrusciki zyskuja smak glownie po posypaniu cukrem pudrem (ja lubie i bez :) ), a co to znaczy ze suche? Gdyby byly wilgotne, nie bylyby kruche - a o to w chruscikach przeciez chodzi :D A w trakcie smazenia trzeba pamietac, aby tluszcz byl naprawde dobrze rozgrzany - smazy sie krotko, po obu stronach, potem dobrze osaczyc chrusciki na papierowym reczniku.
Powsinogo nie zapomnialas o masle w ciescie?
nie dobre vwyszly strasznie mdle i suche
poprostu pyszne.dziekuje ci za przepis. cos wspanialego.
moniu - zgadza sie - gdy jest sezon letni tez lubie uzyc selera naciowego. Kostek za to nie uznaje.
ptysiu, Barbasiu - dziekuje - u mnie w domu to tez jest "szybkoznikajace" ciasto :)
Ciasto upiekłam zaledwie 3 godziny temu a już mało co zostało Dziękuje za genialny przepis :)
A ja wreszcie gotuje pierwsza botwinke w sezonie. Nawet zapach uwielbiam :)
Ten rosol jest pyszny .Ja dodaje jeszcze seler naciowy ( robi piekny zapach) i ewentualnie kostke grzybowa .
Ja bym jednak Franiu polecala swieze, tradycyjne drozdze. Moze jestem wybredna, ale ciasto na takich mi lepiej smakuje. Moim zdaniem jest bardziej puszyste. Na drozdzach instant, ktorych czasem tez zdaza mi sie uzyc, jest takie jakby bardziej zbite i mniej pulchne. Ale to tylko moim skromnym zdaniem.
nie tylko Basiom, u mnie w domku nie ma Basiek a wszyscy dziś zajadamy się botwniką, przepis super zupka tez pozdrówka
Okazuje się,że Twoja botwinka smakuje wszystkim Basiom
ja przeważnie używam drożdży instant, jedna paczuszka jest na pół kilo mąki więc do tego przepisu spokojnie bym zastosowała, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ciasto na drożdżach instant nie wyszło, świeże owszem - chyba, że nie były zbyt świeże:)
Ja pieke ciasto drożdżowe na suchych drożdżach - jest bardzo dobre .Jest przepis w moich przepisach. pozdrawiam