Przyczyna rozrzedzenia toffi jest prosta.Nie nalezy smakować bydyniu ta samą łyzką którą znowu wkładamy do garnka. z budyniem.. Na wskutek enzymów zawartych w ślinie,po pewnym czasie z budyniu zaczyna wyciekać rozrzedzone mleko które rozpuszcza położone na nim toffi.Nie brzmi to zbyt apetycznie ale tak to jest.
Właśnie co z tym proszkiem i cukrem waniliowym??
Na pewno nie była to wina gorącej czekolady bo tylko taką daje się dobrze polać ciasto. Ja robię ciasto w żaroodpornym naczyniu. Dobrze ostudzeno mleko wykładam na orzechy i po polaniu czekoladą wstawiam do lodówki. Karmel jest gęsty i lekko ciągnący więc nigdy nie wypływał.
Naprawdę nie wiem dlaczego mleko wypłynęło. Ja robiłam ciasto wiele razy i nigdy coś takiego się nie stało. Trzeba pamiętać żeby gotować mleko 3 godziny i dobrze ostudzić. też trzymałam ciasto w lodówce. Może to wina mleka?
Ile cukru waniliowego a ile proszku do pieczenia?
homogenizowany może być- dobry jest DANIO (naturalny lub lekko słodki). Twaróg jest trochę za gęsty. Włoski mascarpone jest rzadki, nie jest nawet tak gęsty jak ser trzykrotnie mielony ale jeśli nie mamy nic innego to z takim twarogiem też powinno się udać tylko, że deser będzie mniej przypominał ten oryginalny, włoski.
Zamiast MASCARPONE najlepszy jest twaróg śmietankowy lub tłusty trzykrotnie mielony.W żadnym wypadku zwykły homogenizowany [chyba,że sprawdzony]-one zazwyczaj są kwaśne i rzadkie.
Zamiast gotować mleko w puszce proponuję wlać je do garnka, który wstawiasię do większego wypełnionego wodą i gotuje się mleko w kąpieli wodnej. Szybciej i widać kiedy gęstnieje. Pozdrawiam