Zabki czosnku wrzucam do sloika, potrzasam chwile i gotowe. :)
Oj tak, cebula czasem bywa uparta, ale cebuli nie da się zgnieść tak jak ząbka czosnku :D
Spróbuję ..ale ja nigdy jakoś nie miałam problemu z obieraniem czosnku , częściej trafiam na upartą cebulę ..))))
Bardzo się cieszę :) Błyskawicznie ją wykonałaś od chwili dodania przepisu :D
Ja ją najbardziej lubię od razu po zrobieniu. Taką schłodzoną, która postoi kilka godzin lub całą noc w lodówce, lubię z kolei jeść z chlebem i wędlliną lub serem żółtym :)
Właśnie zrobiłam. Sałatka jest przepyszna!:)
No tak, nie ma to ja zapomnieć dodać do przepisu zdjęć etapu wykonania drożdżowych kwiatów - skleroza nie boli, tylko się naedytować trzeba :/ Ale już uzupełniam :D
No coś Ty, w życiu! Twoje komentarze uwielbiam, i tak sobie myślę, że nie jestem jedyna :)
Wkn, nie obrażaj się aby!)) Ja tylko skojarzyłam,ze podobne kiedyś jadłam, nawet nazwa mi się przypomniała, choć mineło z 30 lat, jak je jadłam))) Ma się tę pamieć!! Ale smak pamietam, to było pyszne!!!
To jest bardzo możliwe. Może powinnam nazwać te swoje pierogi Wariacja na temat soczewiaków. Mój przepis, choć autorski, jednak nie jest oryginalny. No, w każdym razie pierogi z soczewicą, cebulą, fetą i batatem są przepyszne :)
Nie wiem, czy mi się zdaje, ale soczewiaki to chyba tradycyjny przepis pochodzący ze wschodu. Wiem, że jest popularny na Podlasiu i na Suwalszczyźnie, na Litwie. Ja próbowałam takich pieczonych soczewiaków w Wilnie na wycieczce. Były pyszne. Dzięki za przepis. Na pewno wypróbuję.
majolika, Ty jesteś niesamowita - jesteś kopalnią wiedzy o tradycji, kulturze i tradycyjnych kuchniach - poważnie piszę!
Bardzo ciekawy artykuł. W wielu krajach i religiach post jest stosowany. I to o wiele bardziej srogi niż w Polsce, katolicki. Nie wspomnę o ramadanie muzułmańskim, ale choćby w prawosławiu. Wielki Post u nich to autentyczne odmawianie sobie wszystkiego, co tłuste, smaczne, mięsne. Nasze odmawianie sobie mięsa to pikuś przy ich odmawianiu. Tam to tylko kasza z odrobiną oleju, grzyby, kapusta i kartoszka)) Ja mam po jakiejś prababci taką starą książeczkę do nabożeństwa z 19 wieku. Piekna, okładka z masy perłowej inkrustowana,ale niestety papier prawie rozpada się. Tam wyczytałam, że w czasie postów odmawiano sobie również tzw "wesela małżeńskiego"))) Domyślcie się sami , co to znaczy)) I nie chodzi tu o branie ślubu))
Superowo, że Wam smakowało. Bardzo się cieszę
A jakie przyprawy dodaliście?
Bardzo dobre. Dodałam tylko więcej przypraw :)
Polecam :)
Super, dzięki za merytoryczny komentarz!