W tym roku też mam nakaz nazbierania leśnych jeżyn na dżem. Nie znoszę przecierać ich przez sito, żeby pozbyć się pestek, ale czego się nie robi dla najmłodszych, żeby pałaszowały z uśmiechem i brały dokładki :)
Uwielbiam jeżyny w każdym wydaniu, przepisy na pewno wypróbuje. Naleśniki aż się proszą by je zajadać :)
No niestety, pestek z czerwonych porzeczek można się pozbyć robiąc sok, przecier lub galaretkę, ale przy takich ciastkach trzymają się jak tonący brzytwy
Na szczęście ja tak lubię czerwoną porzeczkę, że pestki zupełnie mi nie przeszkadzają
Twoj pomysl............... moje dzielo!Jedyne co zmienilam .......dodalam do piany lyzeczke octu z figi.
Rzeczywiscie pyszne, ale te pestki z porzeczek,,,,tragedia!
Pewnie są pyszneeeeee
To u nas zamiast zaklepki była zasmażka :)
Niestety nie, moja babcia to raczej tereny poznanskie. Z tego co pamietam to tylko zaklepke, jako zasmazke do zupy ;)
Nie mówiło się tak nigdy na różne rodzaje tłustej okrasy w Twoim domu rodzinnym? To słowo zawsze używane przez moją babcię, gdy przygotowywała coś na bazie masła lub słoniny do pierogów lub klusek leniwych :) Dodam, że babcia była spod Warszawy.
Koty mają cudaśne łapki - uwielbiam te ich miękkie ruchy :)
Omasta? A coz to takiego?
Dawno nie aktualizowałam galerii Pana Morelka - środek lata, czas na kilka nowych zdjęć w lesie i na tle dojrzewającego zboża ;)
Tak, beza w tym placku jest mega superaśna - taka pianobeza :)
Upieklam dzisiaj te bulki, ale na mace orkiszowej i powiem, ze sa naprawde dobre. Najbardziej mi sie podoba, ze jak Wkn poda przepis na ciasto drozdzowe, to zawsze przyjdzie moment, kiedy zacznie sie fajnie zagniatac, a wiec bede czula pecherzyki powietrza a wtedy to juz wiem,ze mi wyjdzie ;D
Superaśna beza