Super. :) Jeśli chodzi o klej to również świetnie się nadaje białko kurze.
Super wczoraj zrobilam na obiad wszystkim smakwalo, panierka wyszla chrupiaca, nic sie nie rozkleilo. Dzieki za pomysl juz zawsze bede robila takiego kurczaczka. Pozdrawiam
Zrobiłam z mniejszej ilości, więc zamiast bulionu dodałam vegety. Pominęłam śmietanę i cukier, a tymianek dałam świeży. Pychota... a jaki zapach!
Jakby się nie nazywało jest pyszne! :)
Mam pytanie do znawców grzybów i nie tylko,od jakiego wieku tak na prawde można dzieciom dawac grzyby? Ja moim dziewczynkom (4 i1.5) nawet pieczarek boje sie dawać,a niektorzy moi znajomi lub sąsiedzi juz dają takim małym dzieciom,nawet te grzyby z lasu i nic złego w tym nie widzą!?
Moje ulubione. .;)
Mam jednak jedne zastrzeżenie co do nazwy. .
De volaille jest tylko z masłem ..Jeżeli dajemy nadzienie typu ser ,papryka itp ..to już nosi nazwę kotlet po Szwajcarsku. Niby taka bzdeta a w niektórych restauracjach mylą te nazwy i można czasami dostać nie to ,co zamawiamy. . ;)
Pozdrawiam
musi być pyszne - już w ulubionych - dzięki za przepis
Wkn umiesz zrobić wszystko!!! I jeszcze ślicznie tego uczyć.
Bardzo się cieszę, że również tam zawitałaś - warto ruszyć pupę i obejrzeć wysiłki innych, którzy prezentują swoje umiejętności :)
Wklejam jeszcze zapomniane zdjęcie
Byłam na tej wystawie i mnie po pprostu zatkało. Cuda, cudeńka. Naprawdę ogrom pracy konstruktorów. Mój młodszy syn miał oczy jak spodeczki - taaaaaaaakie wielkie, jak to wszystko oglądał. Gratuluję pomysłodawcom, fajna sprawa ta wystawa.
Masz całkowitą rację, do roladek najlepiej wkładać wałeczek z farszem, natomiast do de wolaille'a lepiej nadają się wrzecionka farszu :)
Przygotowując te kotlety masło układam wzdłuż rozbitego fileta i zwijam je na kształt wrzeciona. To sposób " profesjonalny", w wersji uproszczonej mielę filety i "polędwiczki" na średnim sitku maszynki do mielenia mięsa, dobrze wyrabiam z odrobiną zimnej wody, solą i pieprzem. Dzielę mięso na równe porcje, z każdej robię "placuszek",nadziewam zmrożonym masłem i formuję kształt wrzeciona, reszta jak w Twoim przepisie. Kotlety są jednakowe i nie ma problemu z "resztkami". Domowi "zjadacze" kotletów nie widzą różnicy.
Jeśli masz na myśli bagietki "puchate" w środku, to raczej nie, choć co kto lubi :) Moim zdaniem najlepszym przeznaczeniem tych bułeczek na drożdżach są kanapki :)
mam pytanie - czy bułki z tego przepisu uformowane w odpowiedni kształ będa nadawać się jako bagietki do robienia zapiekanek? pozdrawiam
Mój synuś (wielki fan lego) byłby zachwycony:)